Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna ::Moje Ulubione Przepisy::
Nasze Kulinarne pogadanki


witajcie :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 206, 207, 208  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna -> Ogolna dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Śro 6:58, 14 Lip 2010    Temat postu: Back to top

cześć
Sylwia pewnie,że grunt,że można się ochłodzić.
no cieszymy się sobą i spokojem i to bardzo, na każdym kroku sobie to mówimy Very Happy no i wreszcie jesteśmy tylko dla siebie non stop - fajne to jest, przypominają się nam lata narzeczeństwa ale teraz jest fajniej bo własna chata, życie poukładane itp Very Happy wczoraj szliśmy na spacer to cały czas przytuleni albo za rączkę i nikt nas nie rozdzielał, mogliśmy sobie gadać spokojnie o czym tylko chcieliśmy i nikt nie przerywał ani nie podsłuchiwał - fajna taka odmiana Very Happy
kulinarnie nic nie robię- nie ma nas w domu, jest za gorąco itp ale wczoraj jedliśmy tarte z kiwi co prawda kupiona gotowa ale przepyszna - uwielbiam tary ale nie lubię robić kruchego ciasta Very Happy
Kasia ma u siebie takie piękne tarty,że ślinotoku można dostać Very Happy
 
Zobacz profil autora
Irme
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Śro 11:59, 14 Lip 2010    Temat postu: Back to top

czesć dziewczny Very Happy

ks, ale macie fajnie.. korzystajcie na maxa z wolnego czasu, no i tak trzymać.. a teściowa to dobra była z tymi ogórkami.. hihihihi Very Happy Very Happy

sylwia gratulacje zdanych egzaminów.. zdolniacha z Ciebie..

ja siedzę obecnie u rodziców, no i kupiliśmy basen taki duży dmuchany.. w wolnych chwilach ( a mało ich jest), bo Mały trochę marudny z powodu upałów, to chłodzę się w nim.. jest super, nawet się torchę opaliłam..

za 2 tygodnie mamy Chrzest Boryska, strój już mu kupiłam, menu ustaliliśmy, bo imprezę na 20 osób robimy w lokalu, no i zamówiłam fotografa.. bardzo przeżywam to wydarzenie, ważne dla mojego Aniołka, ale dla nas szczególnie..
a 14 sierpnia jedziemy na 6 dni do Jarosławca z Małym.. jestem ciekawa jak się będzie sprawował w podróży.. będzie miał skończone 4 miesiące, także myślę, że nie będzie najgorzej.. a podróżować to on lubi, w ogóle jak się coś dzieje, to jest dobrze.. Very Happy Very Happy Laughing

ewam, super masz kuchnię, bardzo mi się podobają białe kuchnie.. moja siostra zrobiłą sobie teraz w nowym mieszkaniu całą lakierowaną białą, też ekstra wygląda..

muszę powoli nadrabiać zaległości w czytaniu, a nie mam kiedy, bo przez te upały, Maluszek chce być cały czas ze mną..

a co najlepsze, mój synek skończy 3 miesiące jutro i uwielbia oglądać telewizję.. bardzo śmiesznie to wygląda.. interesują go chyba migające obrazy.. mamy taki ubaw z tego z moim M. Laughing
 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 8:35, 15 Lip 2010    Temat postu: Back to top

cześć
Irme korzystaj z tego czasu, Mały chce być przy Tobie ale i tak masz szanse się opalić i pomoczyć w basenie - Małego zabieraj do basenu, tez mu będzie fajniej.

Pewnie,ze jedźcie na wakacje - pewnie prześpi pół drogi Very Happy
dla mnie chrzty to tez były ważne chwile - a z lokalem dobrze zrobiłaś, wygodnie i bez latania.

ja wczoraj byłam u przyjaciół - ewa zrobiła wafle przełożone czekoladą (stopiła czekolady w garnuszku) i dżemem z czarnej porzeczki i brzoskwiń -słodkie na maksa ale przepyszne.

ja dziś robię chłodnik na maślance na jutro na obiad, dziś muszę tylko wszystko kupić. a dziś jedziemy na dziąłkę i mam rozmrożona makrelę do upieczenia - jak wrócę z pracy to ją przyprawie i potem się tylko upiecze. chodzi tez za nami cukinia w marynacie czosnkowej na ruszt i tez pewnie do ryby zrobię Very Happy
 
Zobacz profil autora
Irme
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 17:37, 15 Lip 2010    Temat postu: Back to top

hej kobiety Very Happy

ks, za mną tak chodzi chłodnik.. mógłby mi ktoś taki pyszny zrobić.. zawsze mam ochotę zrobić i tak schodzi..

a co do basenu i kąpania w nim małego, to woda musi mieć 37 stopni, żeby mógł się kąpać.. narazie za wcześnie, przynajmniej do tego naszego basenu, w którym woda jest zimna.. ale w takich basenach podgrzewanych jak najbardziej można już takiego dzidziusia uczyć pływać..
 
Zobacz profil autora
sylwia
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 20:18, 15 Lip 2010    Temat postu: Back to top

o dziewczyny jakie życie jest cieżkie z tego wolnego czasu az poszłam do fryzjera chciałam zrobić odmianę konkretna i fryzjerka dostała takiej weny że ho ho mój powiedział że wyglądam jak moja mama a powiem wam że ona najlepiej nie wygląda a jutro do pracy muszę iść wygladam jak.... nie wiem sama w kazdym bądz raze załamka totalna
jutro na kabatert do tego Mrągowa jedziemy to moze humor mi poprawią bo włosy odrosną nie szybko
 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pią 9:02, 16 Lip 2010    Temat postu: Back to top

Irme wirtualnie mogę Ci chłodnik podesłać - wczoraj zrobiłam - realnie jest pyszny (jaka skromna Razz) robienie zajęło mi może z 15 minut - wszytko co powinno być krojone wrzuciłam do blendera więc na prawdę poszło ekspresowo.

Masz rację,ze dla Boryska to za zimna ta woda, ja pamiętam,że nalewaliśmy dzieciom jak były takie małe i było upalnie wodę chłodniejsza trochę niż do kąpieli iw czasie dnia jak w baseniku je schładzaliśmy- potem jak już umiały siedzieć o uwielbiały to.

Sylwia jedno już wiesz, na bank nigdy więcej takiej fryzury sobie nie strzelisz Very Happy a na całość to rozumiem że ścięłaś krótko - kolor też zmieniłaś? ja chcę na późną jesień zmienić kolor ale tak właśnie drastycznie - od zawsze jestem blondynką (raz była kasztanowa Very Happy i mi się podobało reszcie nie Very Happy) i chce się farbnąć na brunetkę a to dlatego,że mój M uwielbia brunetki i mu powiedziałam że ja się dla niego zrobię specjalnie a on nie chce więc tak na przekór - potem będę z powrotem wracać do blondu Very Happy ale oczywiście boję się co z tego wyjdzie Very Happy

wczoraj zrobiłam surówkę do grilla - nawet dobra wyszła, wrzucę przepis do surówek,ja zrobiłam wersje na surowo a myślę,że ta duszona tez będzie fajna.
 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pią 10:56, 16 Lip 2010    Temat postu: Back to top

na razie surówki nie wstawię bo nie pamietam skąd ją wzięłam i nie mam zapisanej - w domu wydrukowana mam to sprawdzę i portem wstawię Very Happy ale jestem zakręcona - upał daje mi się i ,ojej głowie mocno we znaki.
 
Zobacz profil autora
Irme
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pią 12:44, 16 Lip 2010    Temat postu: Back to top

hej Very Happy

sylwia, to zaszalałaś z tą fryzurą, chociaż to fryzjerka bardziej zaszalała.. Laughing taka odmiana, to napewno rzyca się w oczy..

ja od dawna mam długie włosy, narazie nie myślę, żeby ściąć.. ale długi czas nosiłam takie zakrywające kark i dobrze się czułam.. teraz mam naturalny kolor, ale też długo byłam brunetką, a jeszcze dłużej blondynką, no i czasem mnie najdzie i myślę o blondzie, bo ja w ogóle kocham blond i blondynki.. Laughing Very Happy taki ładny naturalny lub z farby blond zawsze mnie rozczula..

upałów ciąg dalszy, ja już na spacery z małym wychodzę tylko wcześnie rano i wieczorem, bo tak grzeje, że szkoda mi dziecka..

weekend się zaczyna, u mnie standardowo odpocznę przy basenie, jakiś grill, może zrobię sałatkę ziemniaczaną z boczkiem, bo za mną też chodzi..
 
Zobacz profil autora
ewam
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Göttingen
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Sob 17:08, 17 Lip 2010    Temat postu: Back to top

hej kobietki!!!ja dzis spokojnie zasiadlam do kompa i sie do niego nie przykleilam,bo u nas dzis od rana pada!!!!!!!!!!!ale jest cieplo i przyjemnie ,chwila oddechu!!moze do was tez na chwile przyjdzie ta pogoda
Sylwia gratulacje zdanych egzaminow,no i wspolczuje fryzury,no ale wlosy odrosna i bedzie ok,zazdroszcze ci tego baseniku ,mimo ze jak piszesz malutkiego.
Olinko wspolczuje ci bardzo,a szpitali nie bede komentowac,tylko wspomne tyle ze tu w niemczech jest sporo ludzi,ktorzy narzekaja na szpitale tutaj ,bo np pielegniarka zamiast co 5 min zaglada co 10,ze jedzenie jest tylko 3 rodzaje menu a nie 4 czy 5...no i dluga gatka by mogla byc na te tematy ,to ja wtedy serdecznie zapraszam do olski,moze po swinsku,ale ...
ks ja tez ciesze sie wolnoscia,ale juz ponad 3 tygodnie ,z tym ze ostatni tydzien mialam kontakt tylko sms-owy...tesknie strasznie!!! Embarassed najgorsze ze ,,tzw tatus,,widzial syna moze 4 godziny w sumie,bo nie ma czasu Mad ,dluga historia.
Irme twoj Borysek juz kawal chlopa,ja mam porownanie z Vivien,codziennie jest slodsza,i tez biedactwo sie przez te upaly meczy,a juz tak slodko sie smieje i chyba swoja ciotke czarownice lubi(schlebiam sobie)bo jak do niej nawijam to az dziaselka pokazuje.no chyba ze sie ze mnie nabija. Very Happy
 
Zobacz profil autora
kasias
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Sob 18:29, 17 Lip 2010    Temat postu: Back to top

Witajcie czarownice! Very Happy upały mnie wykańczają Sad lubię słońce i bardzo ciepłą pogodę ale nie tropiki, jak chcę się wygrzać to jadę do Grecji i przy okazji pozwiedzam i powietrze jakieś innne Smile a we Wrocławiu tragedia, lepimy się chociaż co kilka godzin pod prysznicem Confused ...ale Laughing dzisiaj zaczęło po południu padać!!!! hura Laughing , i wreszcie jakiś oddech...nie wspomnę juz o ogrodzie który wciąż trzeba podlewać, w nocy spać się nie da...no koszmarnie...stwierdziłam że jednak nie będę mieszakała we Włoszech Laughing (to było kiedyś moje marzenie Embarassed ), mam nadzieję że trochę pogoda na dłużej spasuje z temperaturą bo u mnie kuchnia rozgrzebana, kują ściany Shocked , sprzątanie co chwila żeby nie roznieść po całym domu...no masakra...ewm jak ja Ci zazdroszczę że masz już po Confused
Poza tym ani gotować ani chleba upiec Crying or Very sad jakoś odzwyczaiłam się od kupnego i strasznie mi nie smakuje...może schudnę Laughing

Olinko współczuję choroby i tych sensacji, a o szpitalach to nawet nie chcę myśleć Crying or Very sad miałam nie dawno kuzynkę na operacji, to był horror!

irme współczuję maleństwu w te upały...biedactwo nie wie dlaczego mu źle, a my nie bardzo możemy mu pomóc...ale pogoda się zmieni i będzie lepiej...nie może wciąż być 35 Crying or Very sad

sylwia z basenem masz super, mały ale zawsze mozna się ochłodzic i w upałyy to coś cudownego Laughing

ewam to trochę wolności masz Smile , to się bardzo przydaje...a 'tatuś' rzeczywiście fajny, nie ma co Confused a jak pies znosi te upały? mój bardzo się męczy Crying or Very sad

Kochane idę sobie kawkę mrożoną walnąć (wiem że nie odchudza, ale nie daję rady bez lodów i takich tam ochładzaczy Crying or Very sad ) i zarz na spacer z psami idę, deszcz pada ale to nic Wink
Pozdrawiam wszystkie kobitki Very Happy
 
Zobacz profil autora
Isa
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pon 21:34, 19 Lip 2010    Temat postu: Back to top

Hej kochane czarownice, dziś u nas pierwszy dzień ulgi od upału , normalnie dzis marzłam w aucie i nawet nie wieci jak sie tym rozkoszowałam , boshhh co za przyjemnie uczucie

te upały mnie zabija , naprawde ja mam czasem w aucie 50 stopni

mój pies sam nie wiedział gdzie sie biedaczek schować miał, nawet nie protestował jak go do wanny wsadzałam i ochładzałam wodą !

Sylwia co dokładnie zrobiłas z włosami"? moze nie było takżle tylko taki pierwszy szok po zmiane fryzury??
jeśli jednak nadal Ci sie odbicie w lustrze nie podoba to moze choć w tym Mrągowie Ci polepszyli humorek , oglądałam tak tzry po tzry wydaje sie ze fajne kabarety w tym roku były , i co znależliście w koncu nocleg czy w aucie spaliście ??

Ks coż za pomysł zmiany koloru , jakoś nie widzę CIe w ciemnych włosach Smile
choć ogólnie bardziej podobaja mi sie brunetki sa takie jakieś drapieżniejsze Laughing Laughing Laughing

Irma ja nie lubie blondnek i w sumie uwazam ze malo komu pasuje tak naprawde ładny paltynowy blond, no ale oczywiscie wszytsko kwestia gustu

jak ja Ci dziewczyno zazdroszcze tego basenu i mozliwosci ochłody , super musi być !!

Ks jak dzieci wrociły całe i zdrowe?? nie zaszkodziła im babcia ??

Kasias a masz jakis termin zakończenia prac?? gdzie teraz gotujesz? czy moze wogole nie jadacie obiadow w czasie remontu bo sie nie da??
wierze ze chleb z piekarni nie smakuje Rolling Eyes
 
Zobacz profil autora
Ida
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południowo-wschodnia Polska
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Wto 15:08, 20 Lip 2010    Temat postu: Back to top

Witajcie Kuchareczki Very Happy

no była chwila odpoczynku od upałów ale się skończyła, u mnie dziś bardzo ciepło ale jeszcze nie upał Very Happy aż wstyd się przyznać ale najlepiej czyję się w pracy bo tam jest klima i przyjemny chłodek Embarassed
kulinarnie był u mnie przestój, gotowałam jedynie dla dziecka więc i przy okazji dla nas ale poza tym nic mi się nie chciało robić, wyjątek był na weekend bo zrobiłam dwa ciasta: ten sernik co gotuje się mleko, jajka i śmietanę (ale miałam problem bo nie chciała mi stężeć galaretka, jedna spłynęła na dół, dopiero druga osiadła na cieście Laughing ), a drugie to princessa z nutellą (wkleję przepis bo dobra). Za tydzień zaczynam urlop i wybywam na wieś do rodzinki, mają duży basen i będziemy ostro grillować Razz już nie mogę się doczekać Wink

Kasiu, co by tu powiedzieć, współczuję Ci tego remontu, staraj się nie przejmować bałaganem bo jak teraz posprzątasz, to za chwilę znów syf, niestety remonty mają to do siebie że się strasznie dłużą Sad trzymam kciuki by fachowcom poszło szybko i profesjonalnie Very Happy

Ewam, widzę że spodobała Ci się rola cioci, fajnie są takie maluchy, prawda ? A upały męczą chyba wszystkie dzieci, moja ma mnóstwo potówek mimo że skończyła już 2 latka, w nocy śpi tylko w pampersie, ale i tak się zastanawiam skąd ona ma siłę na bieganie w te upały, ja lażę leniwie, a ona ma energie na podskoki Laughing

Isa, bardzo mnie cieszy że wolisz brunetki bo ja właśnie przeszłam z blondu na ciemny brąz, aczkolwiek ja od dłuższego czasu farbowałam się na blond ale w ciąży wróciłam do swojego koloru, po urodzeniu dziecka postanowiłam znowu zostać blondynką, a tu niespodzianka bo już nie chcą mi wyjść takie jasne (zawsze wychodzi coś wpadającego w żółty) więc dałam sobie spokój i trzy tygodnie temu zafarbowałam się na ciemno, początkowo wyszły aż za bardzo, potem się sporo zmyły a teraz po drugim farbowaniu jest OK i ja też się czuję dobrze w tych włosach Very Happy

Sylwia, gratuluję zdanych egzaminów, możesz już z czystm sumieniem odpoczywać Very Happy

Irme, fajnie że znajdujesz czas aby się odezwać, pewnie Borysek pochłania sporo czasu ale i sporo radości masz Very Happy Ja też w takie upały wychodziłam na spacery wczesnym rankiem, teraz jak jest większa to robimy przerwę między 11.00 a 15.00, a w poprzedni weekend szaleliśmy na basenie w takim ośrodku rekreacyjnym nad naszym zalewem (zrobili tam parę basenów mniejszych i większych, ogrodzili teren, co prawda płaci się za wstęp ale za to jest w miarę zadbane, jest się gdzie opalać i schłodzić w wodzie), moja mała tak szalała z tatusiem w basenie, że aż byłam zdziwiona Very Happy

Ks, zazdroszczę Ci tego tygodnia sam na sam z mężem Wink ja tak sobie myśle, że jeszcze ze 2 lata i planujemy z siostrą wymianki, oni do nas swoją córę na jakiś czas, a potem na odwrót Laughing
 
Zobacz profil autora
sylwia
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: czarownica

 PostWysłany: Wto 18:49, 20 Lip 2010    Temat postu: Back to top

jestem juz po pracy i po wekendzie super było tylko krótko i strasznie daleko ogólnie pierwszy raz w mrągowie i podobało mi się miejsce na wakacje fajne duzo atrakcji dla dzieci a kabaret fajny na zywo to zupełnie inaczej niz w telewizji no i do domu trzeba było jechać ale urlop za dwa tygodnie mam nadzieje to sobie odpocznę dłużej
irme strasznie ci zazdroszczę tego twojego Boryska ale nie mam narazie czasu a jak miałam czas to nic nie było takie to wszystko zakrecone
ewam głowa do góry z tymi twoimi smutkami
olinko też trzymam kciuki zeby ci się nareszcie polepszyło i mogłaś w pełni coeszyć sie każdym dniem bez zadnego choróbska
ks tobie się zepsół wentylator u nas w gminie wogóle nie wiedzą co to jest masakta dychać nie można
 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Śro 8:46, 21 Lip 2010    Temat postu: Back to top

cześć

Irme jak się udał weekend? był basen i grillowanie?

Ewam smutne jest podejście Twojego ex - chyba mu nie zależy na spotkaniach z synem. mam koleżankę która jest dokładnie w takiej samej sytuacji - głupie jest to,ze czasem rodzice walczą o dziecko, szarpiąc je między siebie a innym razem ojciec zapomina o dziecku - szkoda,ze środek tej sytuacji tak trudno znaleźć.

Kasia ale jestem ciekawa jak długo ten remont będziesz miała i jakie będą efekty. no i na pewno chlebek pieczony to poezja Very Happy

Isa dzieci jeszcze nie wróciły, są teraz z tatusiem u babci - teraz mam wolne na maksa Very Happy czy babcia nie zaszkodziła? owszem zaszkodziła,ale jak Młoda dostała wysypke po lodach wówczas się teściowa sama wystraszyła i oopamiętała, więc myslę,że już będę miała spokój z jej opiniami na temat jedzenia dzieci Very Happy
a jeśli chodzi o zmianę koloru to po prostu ja tez lubię zmiany a wciąż jestem blond Very Happy

Ida super pomysł z tą wymianą dzieci z siostrą - u mnie to niestety funkcjonowało w 1 stronę - ja zajmowałam się brata dziewczynami ale odwrotnie już niestety nie, więc sobie odpuściłam.

Sylwia to sobie nie wyobrażam jakie masz piekło skoro nawet wentylatorów nie macie, załamać się można. i masz rację,że taki kabaret na żywo to jest o dużo lepszy. tez mi się kiedyś udało być na kabarecie byłam bardzo zadowolona.
powiedz co zrobiłaś z włosami?

mój tydzień mija wesoło i towarzysko, wracam z pracy i koleżanki dbają o mnie,żeby sama nie siedziała Very Happy za to jestem strasznie niewyspana, wstaje o 5 więc jak się kładę spać koło północy to w dzień jestem strasznie śpiąca, ale takie wolne dni zdążają mi się bardzo rzadko więc korzystam, wyśpię się jak rodzinka wróci Very Happy
 
Zobacz profil autora
kasias
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 8:20, 22 Lip 2010    Temat postu: Back to top

Witajcie kochane Very Happy nadaję z placu boju Laughing ...chociaż prawdę mówiąc cisza na tym placu...wykuli bruzdy pod instalacje i przerwa...jutro znowu akcja, mam nadzieję że do jesieni zdążą Laughing Crying or Very sad a tak na serio to parę problemów winiknęło i dlatego prace stoją, wczoraj byliśmy w IKEA po rózne drobiazgi i jak wróciliśmy to byłam jak zdechłóa żaba Sad , upały mi nie służą, szczególnie jak coś trzeba załatwiać i łazić po rozgrzanych ulicach Shocked , jak wróciłam to ucieszyłam się że nie ma w domu kucia ścian bo chyba bym ich wczoraj rozniosła Laughing pod prysznic i nic juz mi się nie chciało, dzisiaj u mnie 35stC, więc za dużo nie zrobię, ale od jutra już na full...

Isa nie wiem kiedy koniec tego remontu, mam wymianę instalacji sanitarnej, nową elektrykę (bo zmieniam ustawienie kuchenki , lodówki..) poza tym nie wiem co z podłogą bo mam drewnianą ale wciąż zastanawiam się czy dać jakąś wykładzinę czy cyklinować (strasznie psy mi niszczą, ludzie zresztą też), u mnie jest duża przelotowość i dlatego deski się nie sprawdzają... póki co mam rozryte ściany, brud i pył Sad ale mam nadzieję że za 2 tygodnie może skończą...
ks szalej póki masz luz, trzeba wykorzystać wolność Smile
pozdrawiam Was ciepło i słonecznie! Very Happy Very Happy Very Happy


Ostatnio zmieniony przez kasias dnia Czw 8:28, 22 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna -> Ogolna dyskusja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 206, 207, 208  Następny
Strona 43 z 208

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach