 |
 |
::Moje Ulubione Przepisy:: Nasze Kulinarne pogadanki
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 18:12, 26 Lip 2013 Temat postu: |
 |
|
hej kobietki!
wlasciwie to hej Kasiu
A to mialas niespodzianke!! widzialam fotki na faceboku ale pomyslalam ze to jakies wczesniejsze hihiih nawet nie pomyslalam ze tak sobie polecialas.Super!!! takie wypady sa najlepsze.Jak wam sie udalo hotel znalezc tak szybko i jak z samolotem? no chyba ze to last minut bylo (nie wiem jak to dokladnie sie pisze)Ja bylam 3 razy w Turcji,pierwszy i drugi raz bylo extra ,trzeci raz juz mniej ale odchodzi w zapomnienie.Choc teraz narobilas mi smaku na to jedzonko:)
U nas w tej chwili pada,o ile mozna to padaniem nazwac 5 kropli na metr kwadratowy:)
Upaly niesamowite mialam na termometrze ponad 43 nawiasem mowiac jak w Turcji hiihihi choc tam inne to powietrze jest:)
U mnie nadal szkola,teraz na lekcjach piszemy sprawozdanie z praktyk,ja jako pilna uczennica ( buahahaah) juz mam prawie napisane,i w szkole siedze sobie i ,,serfuje,, po internecie,wazne ze mam tam siedziec masakra ,a tam jest tak duszno i slonce caly czas w okna swieci ,nie pomagaja rolety ani wiatraki ,masakra normalnie.
teraz siedze i ,,chodzi,, za mna jakies cioasto ,a nic za bardz nie mam zeby jakies upiec wiec chyba cos bede improwizowac bo do sklepu mi sie nie chce
U nas zostal jeszcze tydzien wakacji,ja tez sie nie moge doczekac kiedy moj ,,maluszek,, przyjedzie hiihhi
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
kasias
Hexulka

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: czarownica
|
Wysłany: Nie 13:58, 28 Lip 2013 Temat postu: |
 |
|
Cześć dziewczyny
Robię sobie wakacje i wyjeżdżam w góry , nie bedzie mnie jakiś czas więc trzymajcie się i nie przepracowujcie, pozdrawiam
ps. Frida jest bombowa, rozrabia ale jest przesłodka wszystko jej wybaczamy...
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pon 8:46, 29 Lip 2013 Temat postu: |
 |
|
cześć
Ewa dobrze, ze możesz sobie chodziaz po necie polatać ale siedzenia współczuję, mogliby Cię zwalniać chodziaz po 2- 3 godz jak już masz zrobione.
Kasia odpoczywaj ile się da. Ciekawe gdzie pojechaliście. My się wybieramy do Karpacza luz Szklarskiej - ale mamy problem z noclegami. Szukamy fajnych a w miarę cenowo - grupony są,ale terminy nam nie pasują nic nie możemy wpasować i strasznie mnie to denerwuje jak się ma kasę to można znaleźć fajne miejsca,ale do tego jak się nie chce stracić fortuny to jest ciężko.
a Frida już na "oko" jest bombowa, jest śliczna
dziewczyny wróciły cale i zdrowe, dziewczyny jak zobaczyły wymalowany pokój to z radości szalały, bardzo zadowolone i już powoli znoszą swoje graty od Norberta ja jak wróciłam do domu w piątek to pokój już był skończony a chłopaki kończyły sprzątać - efekt rewelacyjny, jak będę miała fotkę to wrzucę - wyszło ekstra
w sobotę zakupy i szykowanie się na grilla i potem do znajomych - wracaliśmy z dziećmi z buta w nocy bo to blisko a w niedzielę pojechaliśmy dojeść czego nie zjedliśmy wróciliśmy wczoraj o 20
na grilla zrobiłam: liście szpinaku z sosem winegret, sałatkę arbuz+feta+słonecznik+sos balsamico, sałatka pomidorki koktajlowe i mozzarella i bazylia z winegretem, kaszankę z cebulką i papryką, ziemniaczki plus masło czosnkowe dziewczyny bardziej mięsne zrobiły,ale się pochwalę, ze moje zeszło wszystko poza ziemniakami których już nie grillowaliśmy bo za dużo jedzenia wyszło
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Olina
Młodsza Czarownica

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 18:13, 31 Lip 2013 Temat postu: |
 |
|
Witajcie czarownice
Jestem i jakos zyje, wiem,ze długo sie nie odzywałam ale miałam i takie stabilizazory na dłoniach bo kazdy ruch palcami sprawial mi okropny ból. Teraz mam tylko takie opaski,które moge sciagac. Jest lepiej ale szału też nie ma.
POzdrowionka dla Wszystkich
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 23:50, 31 Lip 2013 Temat postu: |
 |
|
czesc dziewczyny jestem czytam regularnie gorzej z pisaniem mi idzie jak widzicie
u mnie nic nowego , siedzę w domu , rozglądam się za praca ale szalu nie ma wszędzie tylko przedstawicieli handlowych lub bankowych szukają na prowizji czyli wiadomo ze za marne grosze......
pożyjemy zobaczyny co czas przyniesie
Ewam piękny masz ogród
ile ci tej szkoły jeszcze zostało?u nas pełno ogłoszen ze do opieki w domach opieki ludzi szukają do wyjazdu do niemiec, wiec chyba nie powinnas mieć problemow z pracą
maluszek Twój wrócił? dobrze bawiła się w wakacje ?
Ks pokaz ten pokój dziewczyn musi byc superowy kolory cudnie do siebie pasujące
napisz co z ta turcja sami to zoorganizowaliscie ?podziwniam żeby na 3 dnie lciec taki kawał świata :)ale najważniejsze ze cudnie się bawiłaś
udało się jakoś noclegizarezerwowac? z tego co w tv pokazuja to multum ludzi wszędzie w górach ale wy kochacie góry będziecie się dobrze bawic , w jakim terminie się wybieracie ?
Kasias baw się dobrze wracaj wypoczęta i z wieloma zdjęciami do pokazania ciekawe gdzie w górach się zaszyliscie
Olinka jesteś dobrze ze jest cos lepiej zawsze to jakiś krok do przodu , oby było jeszcze lepiej , a wiadomo dlaczego te palce tak bolały?
Irenka gdzie jesteś ???
ja w te upały wsiadam rano do auta z psem i ucekam do babci do ogrodu:)
buziaczki
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Nie 20:18, 04 Sie 2013 Temat postu: |
 |
|
czesc babeczki
Kasiu jeszcze raz milego wypoczynku..uwielbiam gory.
ks szklarska i karpacz to ,,moje,, juz prawie tereny,bylam tam kilkanascie razy,moze i wiecej.Kiedys Macka na astme tam leczylam i co miesiac tam jezdzilismy
Fajnie ze dziewczyny zadowolone.Teraz chyba jakis nowy ,,trend,, wsrod mlodych z tymi kolorami bo moj syn ma bialo- czarny, (chyba o takich kolorach pisalas z dodatkiem czerwieni)
Olinko a co znowu Ciebie dopadlo? masz ty sie z tym twoim zdrowiem.
Isa tej szkoly zostalo mi jeszcze niecaly miesiac.Sprawozdanie z praktyki mam juz napisane jako püierwsza(kujon) i mam luzy.Wyszlo mi jakies 17 stron .Teraz tylko chodze zeby nie miec nieobecnosci bo tak na dobra sprawe juz nic tak tam nie robimy.Potem chce isc juz w ,,tym ,,kierunku lub zrobic sobie Rok pracy jako wolontariuszka w jakims domu starcow a potem szkola..hiihih moze do emerytury pokoncze te nauki ) o tej pracy do niemiec tez czytalam,ale to jest pracy na 24 godziny na dobe.jedziesz tam i mieszkasz z ta osoba ,dostajesz pensje taka jak za prace w systemie zmianowym ...mnie takie cos nie interesuje bo mam rodzine i nie moge isc i mieszkac z kims
Fajnie ze ten ogrod masz chociaz u babci.Choc teraz to nawet w cieniu nie idzie wysiedziec,moje psy leza pod drzwiami na plytkach bo tam im najchlodniej a na spacer to ide jak jest juz nieco chlodniej.Dzis bylam z nimi o 6 rano np hii
Moje malenstwo dzis rano wrocilo!! mamunia szczesliwa,ale i tak juz ciagle siedzi w swoim pokoju i gada ze znajomymi na skypie czy fejsie ...i tylko go mam ...wpada czasem na dol po cos do zjedzenia:)
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pon 13:08, 05 Sie 2013 Temat postu: |
 |
|
cześć
Olina co Cię dopadło z rękoma? Co Cię jeszcze dopadnie?
Isa to nowy-stary pokój dziewczyn, na tym zdjęciu wyszło jakby ta ścianka była niebieska a jest grafitowa jak ten kwadrat na suficie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a tak przedpokój wygląda teraz:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Isa Turcja to był zorganizowany wyjazd, przelot do Turcji trwał krócej niż byśmy dojechali na Hel a pogoda przez w sumie 3,5 dnia gwarantowana i odpoczynek tez na maksa JA sam bym na taki pomysł nie wpadła ale od czego ma się genialnego brata
Wakacje już mamy zaklepane teraz w sobotę jedziemy do teściów na 6 dni apotem 5 noclegów miedzy Karpaczem i szklarską porębą a potem 5 noclegów w Jakuszycach - inaczej się nie dało,ale mamy fajne grupony, wiec powinno być ok tak więc w górach jesteśmy od 16-26 sierpnia
Ewam miesiąc minie ekspresowo No w sumie moje dziewczyny nie wiem skąd wytrzasnęły te kolory ale bardzo mi się podobają do sypialni pójdzie turkus dość ciemny i beż do tego meble są ciemne drewno i jasne wstawki i do tego na ścianie nad łóżkiem chcę nasze zdjęcie w sepii w formie dużego plakatu zobaczymy jak mi to wyjdzie
no godziny spacerów masz super
Ostatnio zmieniony przez ks dnia Pon 13:28, 05 Sie 2013, w całości zmieniany 12 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 10:44, 08 Sie 2013 Temat postu: |
 |
|
cześć
ale ruch
sypialnia pomalowana, turkus wyszedł trochę za jasny ale odcień idealny
wczoraj M pojechał na swój mecz szczegół, że wrócił z 2 szwami :O ta jego piłka wykończy mnie nerwowo, nadział się łukiem brwiowym na łokieć kolegi no comments
w środę mamy imprezę rodzinna, małe wesele (30- te urodziny kuzyna moejgo M i jego zony) i będzie pięknie wyglądał z tym plastrem nad okiem
kulinarnie wysila się mój mąż teraz i dobrze mu wychodzi, może zacznie na co dzień gotować
a jak Wam mijają wakacje?
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Nie 20:02, 11 Sie 2013 Temat postu: |
 |
|
Czesc Kasiu ) i dziewczyny odwiedzajace i nie piszace ihhihi
Masz przepiekne mieszkanie ,takie w moim typie,wszystko dopracowane i takie,,gladkie,, Piekne,pokoj dziewczyn ogromny,no chyba ze tak na zdjeciu wyglada Kolory sypialni super wynalazlas.Tez mi sie turkus podoba,nawet ,nie wiem czy wspominalam,moje biale sciany szlag trafil,i tam gdzie psy najczesciej chodza ,brudza sciany,wiec musialam je jakos przyciemnic,wiec pomalowalismy w kuchni jedna sciane na fiolet,w salonie jedna na fiolet i turkus wlasnie ,nawet pasuja do siebie
Mi zostalo jeszcze dwa tygodnie szkoly i dzieki Bogu,bo gdybym miala jeszcze miesiac z tymi przychlastami sie meczyc to bym padla...wkurzaja mnie zwlaszcza ,,ruski,,3 osoby ,ktorym nic sie nie podoba,moim zdaniem skoro im tutaj tak zle to niech wracaja na swoj sybir czy ukraine tam im bedzie napewno lepiej.Nasza nauczycielka skonczyla juz program,ktory tylko nawiasem mowiac przeleciala,i teraz pyta sie nas co chcemy robic ...masakra normalnie ,na dodatek te upaly .ach nie jestem zadowolona,juz wole te praktyki
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 16:06, 20 Sie 2013 Temat postu: |
 |
|
witajcie serduszka
ks masz śliczne mieszkanko po prostu cudeńko no i ten wypad po prostu ten rok masz po mojemu cudowny .
kasias cieszy mnie że zrobiłaś wyjazd bo ja jakoś nie mogę wylecieć z tej działki za daleko .
Olinko smuci mnie że zdrówko ale taki nasz żywot jedni mniej inni więcej chorób .
Isa też nie miałam weny do pisania po prostu jestem już zmęczona tym wszystkim .
ewam wierzę że masz cudowny ogródek chyba wiesz że goździki co dwa lata się wykopuje przycina połowe korzeni i w kępkach przesadzasz je parę cm do przodu lub tyłu tak robisz co 2 lata a jak byś wleciała do mnie byś dostała mase kwiatów bo nawet kupne wykopywałam i rozdaje zmijszam córce aby kiedyś dała radę nawet hortensję białą połowę wykopałam i wydałam 1,5 m i trzyma się sąsiadce .Ale warjatka kupiłam żurawinę i jagodę goji tu wydaje a tu kupuję i nie wiem jak to jest nadal kolorowo i wszystkiego pełno .Ale jak dożyje już nie będę tyle warzyw siała wiśnie wydałam porzeczki syn zabrał śliwke jedna m. i córa wrąbali całe drzewo 2 ma pełno ale leci borówka nadal ma owoce i jeżyna ogórki już koniec a pomidory dochodzą .
ostatnio byłam w lipcu zaraz na 2 dzień wysłałam synowi 200 zł akurat wrócił ze szpitala i przez ten okres wydarzyło się sporo aż za dużo .
1 mój wredny brat dostał najem po mamie mynda i pan i włądca ale jak na razie nie usunął córy zmiejszył jej póle pieniędzy na opąłty on sam sobie gotuje ona tylko sprząta jego brudy i stara się jak najmniej przebywać w domu .Ale pyta się gdzie jedzie on chory inni nie jak powiedziała że jedziemy na cmentarz walnał ....zdechła po co tam chodzisz i po co do brata jeździsz psychika mi siada .A syn zakończył chemię w piątek byliśmy wczoraj u niego wnukom dałam 100 jemu 200 w czwartek jedzie do lekarza po skierowania na komputer i usg je zrobi tu a krew i markery tam. Każdy jego wyjazd do szpitala spałam po 3 dni jakby w amoku ciągle jakieś sny kiepskie i za każdym razem coś oznaczały jego wysoką gorączkę słabość dostał dwie transfuzje krwi bo chemia zniszczyła wszystko na dodatek jadąc na chemię w samej W--a tir wjechał w nich oni wyszli z tego samochód teścia 9 tys pzu odszkodowania ale kierowca tira przyznał się do błędu bez mundurowych spisali dane potrm tą ruiną wracali na chybił trafił widziałam zdjęcia samochodu szok ale najważniejsze że im się nic nie stało oprócz tego że synowa prowadziła i była w szoku bo ich zgniatał nie mogli wyjść .Nie umiem tego wszystkiego opisać zamykałam się w altanie i spałam i wyłam i ta ciepłota a teraz deszcze .Poszło mi sanatorium nie odebrałam może i operacja tez nie odbieram listów ani telefonów obcych dopóki nie dowiem co ze synem najchętniej bym oddała za niego życie i wątrobę ale moja chyba też już kiepska jak miałam zapalenie wątroby i trzustki ale mam już wszystko gdzieś boli mnie nie jedno do lekarzy nie idę siedze tu .Najbardziej dobiło mnie że powiedział mi że wykrakałam że nie 10 sierpnia się zakończy bo taki był termin a skończył chemię 16 sierpnia byliśmy wczoraj i znowu dostał wieczorem ok 39 gorączki ale widziałam wnuki kurcze dostałam zjebkę bo mieliśmy być o 12 a my 10.30 i widziałąm całą rodzinę .Julka istna synowa blądynka i księgowa a Szymonek cudeńko słodki jak syn 4 latka pięknie mówi i po angielsku wnuczka koło mamy a wnuk koło syna ciągle uśmiechnięty i ciągle go całował i lubi samoloty jak ja może będzie lotnikiem inną ma kreację ciemniejszą .Chciałam im pstryknąć fotkę jak leżeli ale kurcze syn zakazał synowa musi zgodę dać podobno po wyjeździe dała zgodę na wysłanie zdjęć na pocztę ale nie chcę już nigdy mi nie dała zawsze od mamy brałam .Pretensje syn ma że woże swoje laczki nie jem nie pije u nich zawsze 20 minut jestem teraz byliśmy godzinę z córą ale oni do mnie nie wjeżdżają więc wek za wek a że jechałam to wedle syna .Jak zrobi wszystkie badania następna wizyta w stolicy we wrześniu okaże się czy zatrzymane czy rośnie ciągle ale i nie pewność .Uwierzcie mi jestem bardzo zmęczona nic mnie nie cieszy nie mam żadnej radośći w sobie .Na dodatek kurcze skończyłam 60 myślałam że już pełna emerytura chciałam za to kupić na działkę butlę lodówkę małą i maszynkę gazową a tu podobno nowa ustawa 56 roczniki od 62 lat pełna emerytura nie mam pojęcia co z 53 rocznikami stary filar widać trza czekać i nadal wnuki do mnie nie podchodzą ale chyba bym dostała zawału po tylu latach jakby mi na kolana usiadły i uściskały .Nie wiem czy jeszcze pojadę do niego może po tych wrześniowych badaniach i na ten rok będzie konieć jazdy i pieniądze wysyłąne pocztą jak zawsze .6 osób w domu a tylko syn mnie przytuli i się wita .
Wiem że byki są tu ale za dużo napisane i mi się zacina i zastanawiam się na usunięcie nk i fb mojego profila
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kasias
Hexulka

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 10:20, 23 Sie 2013 Temat postu: |
 |
|
Cześć babeczki
Jestem od kilku dni w domu, teraz musze ogarnąć armagedon
W górach było fajnie, choćja za dużo nie chodziłam z uwagi na moją obolałąwciąż stopę niestety w takim terenie nie chodziło mi się dobrze, byliśmy w Tatrach w Murzasichlu, już tradycyjnie u nasze gaździny.
Pogoda była fajna, tam upały tak nie dokuczają jak w mieście. Potem pojechaliśmy jeszcze na tydzień nad Zatokę Gdańską do Skowronek koło Krynicy Morskiej. Tez było super, przynajmniej lepiej mi sie chodziło
A co tu takpusto??? Odpoczywacie czy wyjechałyście?
Irenko ze smutkiem czytam co piszesz, biedny ten Twój syn, trzymam kciuki za niego i za Ciebie
Z wnukami też nie masz najlepszej sytuacji, szkoda że nie możesz nawet kilka razy do roku znimi troche pobyć... co za synowa
Trzymaj się kochana jestes dobrą kobietą i nie zasługujesz na takie życie...
ks fajnie odmalowaliście pokój, pewno zafdowolona córka
Buziaki dla Was
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 8:08, 29 Sie 2013 Temat postu: |
 |
|
CZEŚĆ
no i po urlopie Sad jak zawsze za szybko
wakacje bardzo udane - początek u teściów,ale właściwie więcej ich nie było niż byli (w sklepie oboje byli wraz z moim szwagrem niezbędni - szczegół, że zawsze słychać, ze nie ma ludzi w sklepie ) a;le dzięki temu mieliśmy w miarę spokój. Teściowa zdążyła nas kilka razy zgrzać,ale obyło się bez awantury impreza urodzinowa kuzynostwa bardzo udana - wytańczyłam się na maksa
a potem już tylko góry najpierw okolice Karpacza - hotel taki sobie,ale jedzenie dobre, pogoda taka sobie bo 2 dni padało i wtedy góry nam odpadły a zwiedzaliśmy sklepiki i muzea potem kolejne 5 nocek w Jakuszycach i tam hotel super (ale zimny jak diabli zwłaszcza 1 noc i ranek, chyba nikt długo nie mieszkał w tym pokoju i cały czas był wietrzony, bo potem się zrobiło nim cieplej a ostatnia noc to już gorąco:D) ale jedzenie gorsze niestety,ale grunt, że nie musiałam gotować Wg sport trackera w tel. M. zrobiliśmy ponad 115 km na nogach (parę razy tel mu się rozładował przed końcem zejścia ze szlaków, więc będzie pewnie koło 120 km jak nie więcej ) Miałam nadzieję, ze zgubie chodziaż kilogram a tu niespodzianka waga dokładnie taka z jaką wyjechałam - nie ma sprawiedliwości ale odpoczęliśmy psychicznie bardzo, wymęczyliśmy się fizycznie Wleźliśmy i na Śnieżkę i na Szrenicę, byliśmy nad małym stawem, schronisko nad Łomniczką odwiedziliśmy, dziki wodospad i wodospad Łomnicy przy zaporze na Łomnicy w centrum Karpacza, krucze skały w Karpaczu, wodospad Kamieńczyka, Szklarki, Chybotek i wiele urokliwych miejsc dzieci coraz więcej przechodzą i nawet nie marudzą, gadają jak najęte w tym czasie Cieszymy się, ze zdecydowaliśmy się na góry w tym roku to jest nasz świat - całe szczęście, ze razem z M marzy nam się kiedyś przeprowadzić w góry - może się uda, nigdy nie mów nigdy:D
Ewam to jest dokładnie jak u Ciebie - tez Twoje mieszkanie w moich klimatach Pokój dziewczyn to największy pokój w mieszkaniu stwierdziliśmy z M, że dwójka dzieci musi mieć duży pokój -w sypialni tylko się śpi a w salonie ogląda tv albo je posiłki w weekend a imprezy są od czasu do czasu i na to szkoda blokować największego pokoju mają 23 m a nasza sypialnia jakieś 8-9 Sypialnia pomalowana, już się oswoiłam,ale zmiana jest ogromna - z przytulnej ognistej sypialni miał chłodniejszą (robi wrażenie że pokój się bardzo powiększył ) no i jeszcze brakuje mi dodatków i naszego zdjęcia. Beż wyszedł mi trochę za różowy (wpada w róż, nie wiem jak to możliwe ale tak jest) natomiast turkus ma piękny odcień (oj naszukałam się jak nie wiem D)
masz rację z tymi ruskimi, zajmują miejsca dla innych a i tak nie zadowoleni - niech wracają do siebie, będzie im lepiej :O
Irenko masz w 100% rację, te wakacje były super my tez tak z M czujemy i dzieciaki też za 4 dni wracamy do naszej zwariowanej i pędzącej codzienności, martwi mnie to wszystko jak to zorganizować i ogarnąć - nowe plany, dzieci w 2 szkołach, więcej lekcji i nauki, zajęcia pozaszkolne - oj będzie się działo. Mam wolny poniedziałek i wtorek, żeby jakoś wystartować i może się uda to jakoś wszystko zgrać.
Irenko masz teraz bardzo trudny czas, choroba syna to bardzo trudne doświadczenia. a do tego synowa - no cóż nie zazdroszczę tej sytuacji. Fajnie, że udało Ci się wnuki chodziaż zobaczyć. Nie ma co liczyć na zachowania z ich strony typu kolana, uściski - one Cię nie znają, wiedzą, ze jesteś babcią,ale jesteś dla nich nieznaną osobą. W ogródku zmniejsz uprawy dla samej siebie, żebyś dawała rade a nie dla kogoś, córka kiedyś sobie sama będzie zmniejszała albo dokładała. Ty nie masz siły i siebie oszczędzaj, nie odrzucaj sanatorium, operacji - to jest Twoje drowie, o które też musisz dbać.
Kasia to miałaś fajne klimaty - trochę gór i trochę morza Mam nadzieję, że odpoczęłaś od codzienności trochę Córki obie zadowolone na maksa teraz kupują stolik i pufy - żeby móc jak dorośli gości przyjmować
Ostatnio zmieniony przez ks dnia Pią 14:33, 30 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Sob 20:59, 31 Sie 2013 Temat postu: |
 |
|
hej kobietki
Kasie to mialyscie wspaniale wakacje! Karpacz lomniczka i to wszystko inne to znam baaardzo dokladnie ,kiedys bywalam tam kilkanascie razy w roku cudne tereny.
Irenko dziekuje za wskazowki,moja dzialeczka w porownaniu z Twoja czy Kasias to embrionik ale pomalutku sie rozwija i mysle ze nabiore takiego doswiadczenia
U mnie kurs sie zakonczyl i nie mam pomyslu co dalej...od 3 dni siedze w domu i glupio sie czuje ,ale no zobaczymy dam sobie troche czasu do odpoczynku
W srode mam kolejny stres...babcia mojego m konczy 90 lat,mam upiec tort i mam tam byc bo babcia bedzie miala odwiedziny Bürgermeister (prezydenta Getyngi) no masakra jakas,wiecie jaki ja mam stres? moja tesciowa nie chce bo sie wstydzi bo sobie wlosy opitolila,siostra meza juz jedna noga na porodowce ,moj m w pracy no masakra ja zostalam
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 12:20, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
 |
|
cześć
Ewka Twoje tereny zwiedzałam W tym czasie co byliśmy w Bolesławcu była Gliniada, widziałam zdjęcia już po fakcie - zła jestem, ale nic nie słyszałam wcześniej o tej imprezie i przeszła nam koło nosa :O ale tereny piękne bardzo.
Tort widziałam udał się pięknie, a jak sama wizyta burmistrza?
Tak ostatnio coś sobie skojarzyłam jak pisałaś o tym Burmistrzu, ze Twoja miejscowość jest mi znana z opowiadań dziadka, który w czasie wojny był w niewoli i u Niemców pracował i sobie weszłam na mapę i faktycznie to te okolice, ja sama miałam faceta który mieszkał w Springe i jakby nam się wtedy udało to byśmy mieszkały 100 km od siebie teraz
w zeszłym tygodniu świętowałam z M 15 rocznice ślubu - mąż zabrał mnie na pyszną kolację w hinduskich smakach było super
Rozpoczął się rok szkolny a z nim znów mnóstwo zamieszania i bieganiny u mnie. Skończył się spokojny czas wakacji - musimy teraz 10 miesięcy z przerwami latać na maksa Ale co tam, za niecały rok następne wakacje
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Nie 20:07, 08 Wrz 2013 Temat postu: |
 |
|
Czesc Kasiu...o kurcze szkoda ze nie zalapalas sie na Gliniade,ale na swiecie ceramiki bylas? od kilku lat w przedostatni wekend sierpnia jest taka impreza,.W ceramikach ( a jest ich sporo w Boleslawcu) odbywaja sie plenery artystow ,no i sa kiermasze mozna kupic ceramike i nie tylklo:)
Ja osobiscie nie bylam tez jeszcze na gliniadzie bo ona sie zaczela jak ja wyjechalam z bolca i jakos nigdy nie mam okazji pojechac do domu akurat w tym czasie
No z tym Springe to faktycznie bliziutko.w Göttingen chyba jest nawet ulica springen str no ale tak mialo byc :)Moja babcia tez podczas wojny pracowala w Niemczech ale tam na polnocy.
Co do burmistrza to masakra,siedzialam u babci niemal caly dzien,bo m in babcia miala roznych gosci (kolezanki ) no i musialalm jej pomoc,a ten palant mial przyjsc o 9.30 a o 16 zadzwonil jego sekretarz ze pan burmistrz nie przyjdzie bo mu cos wypadlo,dla mnie to wogole porazka ,po co wogole dzwonili ze przyjdzie ,tylko niepotrzebny stress.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |