Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna ::Moje Ulubione Przepisy::
Nasze Kulinarne pogadanki


witajcie :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 118, 119, 120 ... 206, 207, 208  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna -> Ogolna dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
NOCNAMARA
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Nie 18:04, 01 Sty 2012    Temat postu: Back to top

Witajcie serduszka w 2012 r Laughing

Jak po Sylwestrze ubawione i w Nowy Rok wypoczęte u mnie nadal petardy letą .Ja moich wziełam przed 20 przed działkami mój szkieletor m. i córa sobie postrzlali patrzeli aby samochody i autobusy nie trafiać ale mieli ubaw jak dzieci a ja patrzałam zyczonka sobie złożylim i potem spakowałam i pojechali i to dobrze bo trafili jeszcze na normalną jazde a nie śiatecczna .No nie którzy u mnie na aleji chyba z głową bo obok mojej działki akurat pompa z dala od swoich ale na moją szło widziałam kolorki z wyrka a rano jak zobaczyłam jak Syberia powróciła zimno aż mną potrząsło ale moje 2 łachudry z altany na dwór a czort poszły dupcie wymrozic a ja biedna potem jak latarnia stała i wołala Laughing
Jutro na wieczór jade do córy pogotować oprać się i 3 na pogrzeb .
Ale dzisiaj przeleżałam odpoczełam bo 3 osoby w altanie to za dużo i 2 koty Laughing Laughing

 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pon 15:44, 02 Sty 2012    Temat postu: Back to top

Witajcie w 2012 roku Very Happy znów czekamy rok na święta i sylwestra Very Happy
Impreza się udała - mało taneczna była, to znaczy ludzie jacyś tacy zmęczeni, że woleli posiedzieć niż się bawić. Ale ja swoje odtańczyłam a teraz cierpię na bolący palec. Jak to ładnie ujęła moja bratowa - znieczuliłam się i nic mnie nie bolała ale jak znieczulenie puściło to boli do dziś Very Happy

Olina jak się udała 18 córki? Jak się czujesz - wiadomo już coś?

Ida te ciasta wrzuciłaś super, ja w ciastach to jednak słaba jestem Very Happy I co siedzieliście w domu czy się ruszyliście - ja Bajm bardzo lubię więc bym poleciała Very Happy Wiesz co wolałabym te 20 zł a nie 140 - ale każda strata jest bolesna. Moja nawet dziś mi bokiem wychodzi. Sad

Nawet Maria Wanda się pokazała Very Happy Tobie tez wszystkiego dobrego.

Irenko jeszcze Ci te koty potrzebne, żeby przez nie marznąć - jakby zmarzły to same by wróciły.

Tak wiec mamy nowy rok a ja wyjątkowo postanowień specjalnych nie robiłam - postanowiliśmy tylko spróbować z M więcej mieć luzu dla dzieci - nie wiem jak się nam to uda,ale spróbujemy chodziaż 2-3 razy w tygodniu niech się wali i pali z nimi trochę się pobawić - uwielbiają wspólne gry, śpiewy itp i może tym sposobem uda nam się Klaudię zmobilizować do szybszego sprzątania, odrabiania lekcji itp. Jak zobaczy, że z młodszymi coś fajnego robimy tal w tygodniu pod wieczór to może akurat coś wskóramy. Wiem, że będzie trudno,ale przynajmniej spróbujemy.
a w ten czwartek mamy 60 mojego ojczyma i imprezę niespodziankę mu organizujemy - to znaczy mam finansuje ale ja jej z M pomagamy, bo ona chciała mu zdradzić niespodziankę, bo sam ze wszystkim sobie nie da rady, więc ja zgłosiłam nas i musimy pokupować napoje i alkohole, ciasto sama 1 zrobię, drugie mam a torty musimy odebrać i tez dostarczyć przed imprezą - trochę latania będzie ale mam nadzieję, ze będzie warto i że on się niczego nie domyśli. Very Happy
to tak z grubsza - zobaczymy co ten nowy rok przyniesie - chodziaż o ile zeszłe lata jakoś tak bardziej się cieszyłam na nowy rok i miałam wiele nadziei tak w tym roku wyjątkowo jakoś podchodzę niespokojnie, stwierdziłam do M wczoraj, ze boje się tej niepewności co będzie w tym roku, wolałam stary bo już wszystko wiadomo Very Happy ale mam wymagania Very Happy

Isa jak Twoja impreza? Co w końcu zrobiłaś?
 
Zobacz profil autora
kasias
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pon 17:10, 02 Sty 2012    Temat postu: Back to top

Witajcie w nowym roku Laughing
u mnie sylwek w domu oczywiście Wink teraz nawet o imprezie nie mozemy mysleć... no takie jest życie Laughing ale było fajnie, zrobiliśmy sobie jakieś jedzonko, szampan i ciasto , poogladaliśmy filmy i potem muzyki troche i po 2-ej poszliśmy spac Laughing Mama nam towarzyszyła do 11-ej i na szczęście poszła do wyrka bo oczywiście wyjeżdżała Mad Laughing spakowana chciała wołać taryfę żeby jechać...

psy bardzo sie bały wystrzałów, musieliśmy muzykę na full właczyc żeby mniej było słychać Smile

a nowy rok leniwie, dzieci były Laughing pogadaliśmy i bez gotowania...

ja zrobiłam 2 pizze, sałatki, upiekłam tort i ciasto z jabłkami i kruszonka, zrobiłam lody i drinki Laughing

Irenko masz ty z kotami cyrk, niestety moje kocury też chodza jak chcą i nie zawsze przychodzą na zawołanie Sad to takie stwory...

ks to widzę że impreza udana szkoda tylko ża znieczulenie minęło Laughing Laughing Laughing

kochane jeszcze raz WSPANIAŁEGO NOWEGO ROKU Wam życzę Laughing Laughing Laughing
 
Zobacz profil autora
ewam
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Göttingen
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pon 17:20, 02 Sty 2012    Temat postu: Back to top

Hej kobietki...i ja juz wrocilam...mialam byc do srody ,ale zostalismy nieco dluzej Very Happy ,nowy rok o malo przespalam,ale petardy mnie obudzily...mam jednak nadzieje ze nastepny rok bedzie nieco lepszy dla mnie...Pozwólcie łaskawie przy zmianie roku złożyć najserdeczniejsze życzenia: Obyście w zdrowiu i ciągłej wesołości doświadczali piękna tego świata. Oby nadzieje, które pokładacie wraz z nadejściem Nowego Roku 2012 ziściły się jak najszybciej.

Moje swieta minely dosc spokojnie ,po swietach bylam jedna z tych ,ktorzy to oblegaja galarie hiihih faktycznie ludzi mnostwo!!ale kupilam sobie fajna kurteczke skorzana,wlasciwie to taka marynareczka jest...wpadla mi w oko i koniec...nie przemowil do mnie fakt ze to nowa kolekcja ...z tych przecen nie korzystalam bo jednak drogo,mimo przecen.PRzypadkiem psiknelam sobie perfumem w daglasie i na poczatku smierdzial ,ale potem tak pachnial ze sie w nim zakochalam,dzis polecialam do perfumerii i u nas takiego nie ma,jest tylko inny odcien butelki. Sad musze w necie poszukac.
No itak jeszcze z tych lepszych wiadomosci to na 95% sprzedalam mieszkanie...formalnosci beda zalatwiane moze pod koniec stycznia.No to narazie tyle.
 
Zobacz profil autora
Isa
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Wto 0:29, 03 Sty 2012    Temat postu: Back to top

cześć dziewczyny
witam Was w Nowym Roku życzę Wszystkim zeby był lepszy od poprzedniego!!
ja nie robie nigdy zadnych planów, postanowień bo i tak nigdy nic z nie wychodzi, zyje sie i tak dniem dzisiejzym i nie ma po co planować , ktos kiedys powiedział ze jak chcemy rozśmieszyć Pana Boga to powiedzmy mu o Naszych planch Laughing

sylwester u mnie minoł szybko i dośc spokojnie , zadnych tańcow,kanapowi goście , miło było , ale bez szaleńtw zadnych, jedzenia oczywiście za duzo , ale porozdawałam gością, ja w sumie robiłam sałatke i koreczki

o barzczu po maratonie wigilijnym nikt z gośći nie chciał łyzeć o cieście francuskim za to ja nie , bo ostatnio często robiłam cos z niego

nawet fajerwerkow nie było , bo ja oobicie ich nie lubie , napewno nie wziełabym czegos takiego do rak , a rezta gośći z tych oszczędnych ze lepiej na wakacje zbierac niz na kilka wystrzałów 200 zł przeznaczyć, w sumie dla mnie też racja

Olinko pisz kochana w miare sił co u ciebie.
Ewam to dobre wieść na nowy rok piszez


dziewczyny nie martwcie sie straconymi pieniędzmi , mój kuzyn rok zaczoł kiepko , skasował auto , dobrze ze nikomu nic sie nie stało,a ze to stara honda to nie miał AC więć przepadło auto bo zkoda go robić za duzo do roboty, więć Waze straty są minimalne wd tego go jemu się stalo

u nas to zresztą do dziś strzelają , nie wiem po co...


ścikam Was
 
Zobacz profil autora
Ida
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południowo-wschodnia Polska
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Wto 12:45, 03 Sty 2012    Temat postu: Back to top

Witajcie Very Happy

Ks, fajnie że podobają Ci się przepisy, które wkleiłam na ciasta Very Happy Moja kucharska przygoda zaczęła sie właśnie od pieczenia ciast, gdyż w 5 klasie szkoły podstawowej pani od pracy techniki prowadziła kółko gospodyń, które co prawda krótko istniało ale zdążyłyśmy upiec 2 ciasta i 1 zapiekankę Laughing ale bakcyla złapałam i piekłam w domu ciasta w weekendy, rodzinka była zadowolona a ja początkowo zbierałam przepisy tylko na ciasta i ciasteczka Very Happy potem doszły sałatki Very Happy Odnośnie Sylwestra to jednak zostaliśmy w domu bo pogoda dość kiepska była ale i tak fajnie spędziliśmy czas Wink moża za rok gdzieś się wybierzemy Very Happy Ja też, jak Ty, mam w planach więcej czasu spędzać z córą na zabawach, malowaniu czy układaniu puzzli Very Happy

Kasias, to mieliśmy podobne Sylwestry, tylko ja w towarzystwie m. i córy która poszła spać o 20.00, a my oglądaliśmy ""Pretty Woman" a potem była muzyka, ja sączyłam winko, a m. mocniejszy trunek Wink i tez posiedzieliśmy prawie do 3 w nocy Very Happy

Ewam, gratuluję kurteczki Very Happy a na tych wyprzedażach to pewnie w Polsce byłaś Very Happy moja koleżanka poluje na jakiś swetr i pani ze sklepu powiedziała jej aby przyszła tuż przed Sylwestrem bo ma być jeszcze taniej więc chyba oni na tych wyprzedażach sukcesywnie obniżają te ceny. Fajnie, że sprzedałaś mieszkanie, może teraz będziecie mogli kupić coś własnego Very Happy Co do perfum, to ostatnio szwagierka mojego m., ktora mieszka w USA, zapytała mnie czy u nas można kupić takie perfumy Evasion Boujois które kiedyś miała i chętnie znów by kupiła, bo w USA są niedostępne, więc ja trochę poszukałam i znalazłam je w empik.com za 41 zł, szwagierka się ucieszyła, bo planują przyjechać w czerwcu na ślub córki mojego m. więc jej kupiłam, a ona w rewanżu dla mnie ma kupić tam Aquaflore Caroliny Herrery, które kiedyś miałam i bardzo lubiłam Very Happy Ewam, a może te perfumy które Ci się spodobały w PL to końcówka jakiejś serii limitowanej bo z tym też się spotkałam Question

Isa, ja wiem że moja strata w porównaniu z tym co piszesz o kuzynie to pestka, ale my rodzinnie podobną sytuację przeszliśmy, kobieta która spowodowała kolizję (na rondzie nie zatrzymała się na czerwonym, bo wjeżdzając na rondo miała zielone jak i my ale ona skręcała w lewo i drugie światło miała czerwone) okazała się poicjantką z ruchu drogowego, nie przyznawała się do winy, sprawa poszła do Sądu (a w zasadzie dwie niezależne sprawy: przeciw niej i mojemu bratu, który kierował), proces mojego brata zakończył się szybko uniewinnieniem, ale ona przewlekała ile się dało (podważała ekspertyzę biegłego domagając się drugiej która i tak potwierdziła pierwszą, jej koledzy policjanci nie przychodzili na sprawy), w końcu zapadł wyrok, że jest winna ale złożyła apelację a tam na pierwszej sprawie sędzia powiedział, że minęło 2 lata od kolizji i umarza sprawę z powodu przedawnienia. Mogliśmy podać ją z procesu cywilnego ale szkoda kasy i nerwów. Tak więc moja rodzina straciła finansowo bo samochód mial tylko OC więc został sprzedany na części za grosze a że sprawa sądowa tak się potoczyła to nie mogli skorzysta z OC sprawcy. Dodam tylko, że ja wtedy byłam w 7 miesiącu ciąży i dziękowałam Bogu, że nic nam się nie stało a strata jest tylko finansowa Smile Z milszych kwestii, to jednak miałaś udanego Sylwestra Very Happy a jakąż to dobrą sałatkę zrobiłaś Question może pochwalisz się przepisem Wink

Irenko, Ty dbaj o swoje zdrowie i nie marznij, koty to są cwane bestie i dadzą sobie radę Very Happy Kocica mojej mamy dwa razy ginęła i raz odnalazła sie , co prawda wychudzona, po tygodniu a za drugim razem mało brakowało a Ci co ją znaleźli wywieźliby ją na wies do rodziny ale córka sąsiadów widząc, jak sie pakuja do auta rozpoznała, że to kot mojej mamy i ja prtzyniosła do domu Wink ale teraz kicia juz nigdzie nie ucieka Laughing

U mnie pogoda kiepska, zanosi sie na deszcz, jest ponuro a ja zaraz szykuję się do pracy na popołudniowy dyżur chociaz w taką pogodę to chętnie zostałabym w domu, wlazła pod kocyk i poczytała książkę Very Happy Ks, ja też planuję kiedyś zabrać się za "Zmierzch" bo moja szwagierka zachwycona Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Ida dnia Wto 12:48, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Isa
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Śro 0:13, 04 Sty 2012    Temat postu: Back to top

cześć dziewczyny

u mnie pogoda wiosenna, słonko , brak wiaterku , super, ale jestem ciekawa jak długo tak będzie , i czy zima zawita do Nas czy sobie odpuśći?
byle tylko nie przylazła w lutym i nie trzymała do maja Embarassed
wczoraj w jakiś wiadomosciach słuchałam ze w Hiszpanii najcieplejsza zima od iluś tam lat ,25+ ludzie normalnie leżą na plaży i buszuja w oceanie , ci to mają Rolling Eyes dobrze

Ewam czasem tak jest ze jak człowiek zobaczy jakąś rzecz to nie ma siły, zakocha sie i amen , musi to miec za wszelką cene
, dobrze , ze ja tak mam bardzo rzadko
ale ostatnio wypatryzłam takie botko-kozaczki w CCC, za prawie 400 zł i wiem ze je kupie , mimo ceny bo nie moge przestać o nich myśleć Laughing

Kasia I Ida miałycie superowe sylwesterki , nie ma jak w domu z najblizszymi , w sumie mój tez mogś do takich zaliczyć bo były nasze 2 zaprzyjażnione nam pary Very Happy Very Happy

Ida sałatka nic wielkiego , makaron sojowy , kukurydza , brokuł, tunczyk , i serek topiony z majonezem pól na poł + przyprawy sól pieprz


fajne macie postanowienia noworoczne ,takie przyziemne i rodzinne , Smile

Ida ja to w ciastach kiepska jestem , znaczy jakies tak proste oczywicie tak , ale jak juz skomplikowane to nie , poza tym kto by mi to zjadł nawet jak bym upiekła?

a jezcze musze Wam napiac , ze koleżanka zrobiła na sylwka sałatke ziemniaczano , buraczano , sledziową , szczegolne okropieństwo Twisted Evil Twisted Evil
, oczywicie skosztowałam , powiedziała ze dobre ale brrrr dawno tak bardzo nie spasowało mi połączenie składnikow

poszalałam dziś kulinarnie , ugotowałam zupe brokułową z mrozonek i upiekłam udka , jutro zjemy z kluskami śląskii i sosem pieczarkowym, taki mam własnie mam teraz stosunek do gotowania ....

ooo własnie na Nowy Rok życzyłabym sobie więcej weny kulinarnej


ja dzis byłam pierwszy dzień w pracy po 2 stycznia miałam wolne , zebys sie zregenerowac i ciesze sie jak jasna cholera ze to śiateczn0-sylwestrowe szaleńtwo sie skonczyło, no wykańczało mnie to już....

Ewam a odnośnie tych perfum sprawdz zapach , moze buteleczka jest inna a zapach ten sam , bo moze to jakaś limitowana wersja ??

Ida szkoda nawet mowić o wygraniu sprawy z policjantem , sędzia , lekarzem i kilka innych zamkniętych i chermetycznych zawodach
tam kazdy ręke drugiemu myje i nikt z nich , nigdy nie jest winny, niestey Crying or Very sad

no to woje popisałam , ide , pa , spokpjnej nocy

ciekawe jak Irenka na syberii i mam nadzieje ze przez te koty nie nabawiła sie jakiegoś przeziębienia , koty mają to do siebie ze łazi własnymi ścieżkami i nie ma na to rady , nie ma co wołac , jak zgłodnieja to przylezą


buziaczki dla Wszystkich, pa
aha jeszcze jedno trafiłam na genialny blog pisany przez mamę bardzo chorego dziecka , naprawdę wciagający , jak ktoras będzie sie nudzić w pracy , sserdecznie zaprazam do poczytania

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Śro 0:20, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
jolantaszyndlarewicz
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bukowa Śląska
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Śro 12:04, 04 Sty 2012    Temat postu: Back to top

Witam Babeczki
Szczęśliwego Nowego Roku Wam życzę ...a w nim nade wszystko zdrowia ...bo same widzicie, ze bez niego nie ma nic ....
Nie bedę odpisywać dziś każdej z osobna, bo niestety coś mi wczoraj w plecach strzeliło i dziś mnie już cały tył boli tak,ze i za długo nie posiedzę i nie poleżęSmile dobrze, ze mam obiad na dziśSmile
Cieszę sie, ze miałyście udane Sylwestrowe imprezki i zakupy (Ewunia:)) .... oby Nowy Roj był równie udany jak ten jeden wieczórSmile.
My byliśy na domóce u naszego przyjaciela ....tak na bardzo spokojnie ....był tam też mój brat i moja bratowa ...i powiem Wam, ze ta po prostu zabiła mnie tekstem.
Byl;iśmy na tej domówce z OLkiem naszym i jak przyszł ajego pora to mój Przemek poszedł go wykąpać.Przyniósł go owiniętego w ręcznik i ja zabieram się za jego ubieranie. Stoi więc Olus golasek w skarpetkach, a ja już mam mu ubierać spodnie gdy nagle moja bratowa robi szturchańca w bok mojemu bratu i mowi głośno pokazujac na Olka "Patrz Andrzej jakie to obrzydliwe, tak wisi, fuj ...nie ma to jak nasza majeczka, tylko kreseczka i nic nie widać" ..... po prostu mnie ścięło z nóg ...ale, ze nie chciałam robić nieprzyjemnej atmosfery to powiedziałąm tylko, że mi siusiak mojego syna się pdooba i nie widzę w nim nic okropnego ...a ta zamiast się domyslić, ze coś głupiego powiedziała to jeszcze ciągnie temat twierdzac, ze "ale u dziewczynek to takie ładne, taka kreseczka, a tutaj ....a fuj" ...no to zabrałam dziecko i do łózka z nim .....ale nawet póxniej moj przyjaciel jak mnie w kuchni dorwał samą to powiedział co o tym myśli..... no jak można tak o małym dziecku powiedzieć ....zastanawiam się. A gdyby zamoast majczki urodził im się majeczek to co obrzydliwy byłby ....bardzo źle poczułam się z tym jako mama tegoż obrzydliwego .... i wiem, ze kiedyś przypomnę jej o tych słowach... bo mnie zabolały.
Poza tym wydarzeniem to siedzieliśmy, gadaliśmy, uśmialiśmy się ....a stojac na balkonie o 12 w nocy byliśy świadkami, jak w ciemnym zaułku, gdzieś naprzeciwko warzywniaka chłopak kleknął i oświadczył się dziewczynie:) .... no ja wiem, chciał romantycznie w sylwestra ...ale miejsce to sobie wybrał, ze ja pierdziu:) ...tośmy się złosliwie posmiali:)
.....a teraz Kochana znikam, bo mi już plecory zaczynają dokuczać, znikam się położyć ....buźka dla Was i postaram sie szybko odezwaćSmile
 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Śro 14:19, 04 Sty 2012    Temat postu: Back to top

cześć
Kasia Twojej menu całkiem jak dla mnie Very Happy zjadłabym wszystko Very Happy zwłaszcza tą pizzę Very Happy (oj pizza chodzi za mną oj chodzi, tak sobie wpadłam na pomyśl, że w sobotę z dziećmi zrobię - one mają frajda a wszyscy razem pyszny obiad Very Happy)

Ewuś fajnie, że mogliście dłużej zostać. Super z mieszkaniem - w sumie szybko poszło i dobrze. Będziecie mogli zacząć myśleć o czymś u siebie.
Kurtka super sprawa, taki klasyk, który sporo Ci posłuży. A jak się ten perfum nazywa?

Isa my kupiliśmy fajerwerki ale wydaliśmy 26 zl a frajda dla wszystkich wielka, a za te nawet 26 zl to na wakacje nie wyjadę Very Happy a nowy rok jakby wszyscy tak myśleli, że nie warto to tak jakoś głupio by było bez żadnych fajerwerków w ciszy witać. Faktycznie moje 140 zł ma się nijak do samochodu - zawsze to jakaś pociecha Very Happy
no Isa masz rację jak coś się człowieka doczepi to nie da spokoju Very Happy to idź i kup już te botki to je zdążysz ponosisz Very Happy A sałatkę ze śledzi i buraków i ziemniaków ja osobiście uwielbiam - od 2 lat robię wersję bez ziemniaków i tez jest super Very Happy

Ida koniecznie czytaj Zmierzch Very Happy

Jola ręce mi opadły na to co napisałaś - ja mam i córeczki i synka i nie wpadłam nigdy na taki "genialny" pomysł - ciekawe co ten jej chłop na to, skoro taki mały jest dla nie fuj, to męża to już chyba tragedia? Załamałam się normalnie. Faktycznie niektórzy to maja pusto we łbie - i to jeszcze przy dziecku takie komentarze.
Te oświadczyny - nokaut,ale ja myślę, ze oni nawet nie będą pamiętali co było koło nich tylko to, ze były sztuczne ognie i że było tak magicznie - w sumie chłopak miał super pomysł Very Happy
Jola oby Cu=i te plecy przeszły jak najszybciej.

a ja walczyła z prasowaniem wczoraj - 4 godziny - dawno0 tego nie robiłam to się zemściło, a najlepsze, ze wciąż odkładałam na dno to gorsze - sukienki, koszule i spodnie M i w końcu i do nich dotarłam Very Happy zostało mi już niewiele,ale za to już kilka pran się szykuje i będzie nowe prasowanie Very Happy
Kulinarnie dziś na obiad żurek. Upiekłam tez pierś z indyka w całości,ale jeszcze nie próbowaliśmy. Jutro impreza wiec jemy smakołyki podane pod nos a w piątek mama stwierdziła, ze dużo zostanie i mamy przyjść na obiad - więc 2 dni z głowy Very Happy
w sobotę pizza i planujemy z dziećmi upiec mufinki jakieś z nutellą. a niedziela się zobaczy.
Jak fajnie, ze ten tydzień krótszy trochę w pracy Very Happy


Ostatnio zmieniony przez ks dnia Śro 14:30, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Isa
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 0:17, 05 Sty 2012    Temat postu: Back to top

kurde tyle sie napisałam i cos nacisnełam i szlak trafił cały tekst , no więć zaczynam od nowa a mam utrudnione zadanie bo nie działa mi "S" i muszę w niego kilka razy kliknąć zeby zaskoczył

wykrakałam , dzis u nas dezcz i zimno jak diabli , na jutro zapowiadają dezcze i wiatry , zobaczymy

Jola rozwaliłaś mnie po protu tym co napisałaś o sylwestrze , no smiałam sie do rozpuku , a wisz ..... moze koleżąnka nie wiedziiała nigdy"wiszącego " na żywo , moze zawsze pod kołderką ? Laughing Laughing
albo jeszcze lepiej moze nigdy nie widziała wiszącego bo jej mąż non stop na viagrze jedzie Laughing Laughing
historia boka , wierze , ze poczułaś sie urażona ale odpuść koleżąnce , wiesz jak jest czasem człowiek palnie coś bezmyślnie a potem jakas kicha a tego wychodzi, nie zawracaj sobie tym głowy
TY sie lepiej martw o swoje plecki ,kaz Przemkowi namaścić Cię jakąś rozgrzewająćą maścią i pod kocyk rozgrzewać bolące plecki Smile)

a oświadczyny których byliśćie świadkami były the best, o ile nie byli na drinkowani i wogóle je pamiętają Shocked Shocked

Ks wiesz ja nigdy nie kupowałam petard i nie mam porownania ile i jakiego strzelania jest za 3o zł a ile i jakiego za 200, znajomi uznali ze jak fajerwerki to zeby był efekt to muszą byś za min 200 , więc szkoda kasy , Oni wogóle są bardzo na codzień oszczędni w wydatkach ktorych nie trzeba , typu , kina restauracje , kawiarnie itd itp , bo uwazaja ze jak zsumuja kase jaka tam na przełomie roku zostawiają to juz np połowa wakacji za to jest , nie wnikam , nie mnie oceniac .,...ich sprawa skoro im tak dobrze...

Ks a wiesz ze mimo ze bardzo to lubie (no mnie to relaksuje )to zadko prasuje , staram sie kupowac rzeczy ktorych nie trzeba praowac , ale spokojjnie mozez do mnie pranie podrzucic poprasuje

Ks widzisz jak rozne smaki ja sledzie owszem lubię , buraczki tez ale połączenie brrrrr

nie mam bladego pojęcia co ugotowac na długi weknd . chciałabym cos fajnego , innego . ale weny brak , juz wziełam sie za przeglądanie blogow kulinarnych moze coś mnie natchnie ... Twisted Evil Rolling Eyes

jutro mąż na wychodne z chłopakami to pokojnie pochodzę sama po sklepie to moze coś wypatrzę Laughing

to pa kochane kobietki

każdy tydzień pracy powinien być taki jak mój w tym tyg zaczynać sie we wtorek , konczyc w czwartek Smile Laughing


Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Czw 0:23, 05 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
kasias
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 10:32, 05 Sty 2012    Temat postu: Back to top

Witajcie Laughing

U mnie wieje jak licho Shocked mało mnie do rzeki nie zawiało Laughing Laughing Laughing a Kaja bardzo zadowolona Laughing biegała z wiatrem jak jak szybowiec Laughing
Z nowości noworocznych u mnie lodówka wysiadła Confused od wtorku jestem bez... wszystko w piwnicy i po znajomych... dopiero w poniedziałem będzie wymiana programatora, niestety szybciej nie da rady.. mieliśmy kupić dobrą lustrzankę - aparat foto, ale niestety czeja nas wydatki związane z lodówką i trzeba pomysleć o zamrażarce drugiej...

Z mamą mam kłopot, wciąż z nią walczę, wypakowuję zapakowane manele... wczoraj wszystko z szafy i komody wyciągnęła i spakowała do 3 waliz i kilku toreb bo przecież wyjeżdża... Shocked ... ile ja miałam najpierw perswazji żeby namówic ja na przełożenie wyjazdu Laughing Laughing Laughing a potem wypakowywania i układania na nowo w szafie... szok Shocked Crying or Very sad i najlepsze w tym że mama dostała takiego powera żecały dzień biega, dźwiga, pakuje, ubiera , rozbiera... normalnie mnie by to osłabiło a mama do wieczora w akcji Confused Laughing
dzisiaj po kilku dnia ch ciągłego ganiania jest spokojniejsza, dostała zresztą mocniejszy psychotrop... niestety bez tego się ni e obejdzie już Confused

Jolu az mnie telepnęło... cóż to za baba (że tak się wyrażę)... jak można takie uwagi robić komuś, może nigdy 'ptaka ' nie widziała? Shocked Laughing skoro to u mniej takie fuj... a może ma kompleks? może też by chciała tylko że niestety nie może bo u mniej tylko kreseczka Smile ... ręce opadają, ale powiem Wam że ja bym zareagowała mocno na taki komentarz... Laughing

Znowu wolne więc trzeba zabezpieczyć żarcie, pieke dzisiaj udka w ilości hurtowej, robi kapustę z pieczarkami, mizerie (bo mi sie rozmroziły ogórki Confused ) i gotuje pomidorową z ryżem, a na słodko piekę drożdżówkę z rodzynkami i zrobię sernik bo wszyscy chca powtórkę tego światecznego Confused to to zrobię im frajdę Laughing

Irenko nie wywiało cię z tej altany? chyba nie za dobra pogoda dla Ciebie...

Ida no to sylwek jak u mnie, spokojnie i z 'Pretty woman' Laughing lubie takie bajki...

pozdrawiam Was i trzymajcie śię żeby Was nie wywiało Laughing Laughing Laughing
 
Zobacz profil autora
claudia_1
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wielkopolska
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pią 18:34, 06 Sty 2012    Temat postu: Back to top

Witam serdecznie i ciepło Very Happy
U mnie po staremu, nic ciekawego się nie dzieje,pogoda taka jak i u Was jesień-jeszcze, albo wiosna-już, tylko co to będzie jak w końcu przyjdzie zima wiosną Shocked

Isa, ale się uśmiałam jak przeczytałam Twój post:

Isa napisał:
Wysłany: Śro 0:13, 04 Sty 2012
cześć dziewczyny

u mnie pogoda wiosenna, słonko , brak wiaterku , super, ale jestem ciekawa jak długo tak będzie , i czy zima zawita do Nas czy sobie odpuśći?


chciałaś napisać, że chyba "księżyc" świeci, co Question

Jola, Twoja bratowa Shocked szkoda słów....zatkało mnie dosłownie.

Ewa, fajnie, że tak szybko poszło z mieszkaniem, chyba się nie spodziewałaś co Question a powiedz macie juz coś na oku u siebie Question

Kasias, szkoda, że z mamą tyle zachodu masz, ale skoro i silniejsze leki mało pomagają to pewnie zostanie Ci pilnowanie jej na okrągło żeby faktycznie gdzieś nie wyszła niezauważona, a pod innym względem też się tak zachowuje, że np. włącza jakieś urządzenia w domu, dobrze, że zdarzają się chwile kiedy zachowuje się normalnie Razz

Olina coś się nie odzywa, miejmy nadzieję, że wszystko u niej dobrze:)

Irena, też uważam, ze koty sobie same poradzą Razz

My sylwestra spędziliśmy też w domu, i powiem Wam,że jakoś specjalnie mnie nigdzie nie ciągnęło, za to w karnawale postanowiliśmy, że wybierzemy się na jakąś zabawę, może się uda Laughing
Też jestem na etapie poczytywania książek ,różnych z biblioteki-co mi akurat w ręce wpadnie, albo uda się znaleźć.Ostatnio przeczytałam ciekawą książkę "arabska córka", wcześniej "arabska żona" T. Walko, o Polkach, które trafiły do krajów muzułmańskich, polecam
Very Happy
teraz uciekam pomyśleć o jakiejś kolacji dla domowników pa pa

[/quote]
 
Zobacz profil autora
ewam
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Göttingen
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Sob 16:16, 07 Sty 2012    Temat postu: Back to top

hej kobietki...ja dzis odpijam sylwestra...a co tam zaczelo sie od tego ze bylismy na obiedzie ze znajomymi w chinskiej i objadlam sie ladnie mowiac,wiec pomyslalam ze moze cos na trawienie?? no i wzielam z lodowy sekta czyt wino musujace i juz dno widze hiihih i chyba cos mi sie w glowie kreci...siedze teraz sama moj synio jeszcze w Polsce m ze swoim synem w innym pokoju a ja w koncu dopadlam sie do netu...i fajnier!!
Jolus ihihih glupia baba ,serio co na to jej maz skoro takie malenkia takie fuj a takie wieksze to co?? ale gdyby nie to ,,fuj,, to skad wziela by sioe majeczka,,?
Kasiu u mojej mamy na poczatek roku popsula sie pralka,na szczescie ma juz nowa bo okazalo sie ze nie oplaca sie naprawiac.Problemow z mama ci nie zazdroszcze ,ciekawa jestem co nas czeka na staros,to takie przerazajace.

isa i ks...nie pamietam dokladnie nazwy tych perfum ale to bylo cos od lankome....i mialo taka butelke,tyle ze u nas bylo kilka roznych kolorow,ta co ja wachalamCHYBA byla fioletowa (Lancome Hypnose Elixir ),albo cos od tresor...nie wiem nie ma pojecia,w kazdym razie u nas jej nie ma..moze tak jak ida wspomniala ze to moze koncowka jakiejs serii...poszujam..i dopne swego bo byly naprawde piekne.


dziewczyny nie cieszmy sie narazie tym moim mieszkaniem ,bo ludzie sa napaleni ale czekaja az swoje sprzedadza a znajac moje szczescie to: ta kobieta ,ktora chce od nich kupic mieszkanie nie moze dostac kredytu i stoimy w kropce wszyscy...wczoraj dostalam podwyzke czynszu i az mnie nerwy biora ze za darmo musze tyle kasy wywalac.

W poniedzialek znowu do pracy bleee:(

No to wasze zdrowko.....ktos mi sekta wypil:))

aha jutro idziemy ogladac kolejny dom..mi sie podoba ale ciekawe czy teraz nam uda sie uzyskac kredyt z naszymi dochodami..ach by to chudy byk.... [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez ewam dnia Sob 16:19, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Isa
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Nie 23:54, 08 Sty 2012    Temat postu: Back to top

cześć dziewczyny napiszę tylko kilka zdań, bo taka słaba jetem ze na nic większego mnie nie staćSad

rozłozyła mnie jakas grypa czy jakieś inne cholerstwo, w czawartek wszytsko sobie porobiłam wieczorkiem i było ok

a w piatek obudziłam sie dobrze po 12 i to taka obolała , kazdy miesień , kazda kosteczka mnie bolała , taka słaba byłam ze przespałam prawie cały piatek i sobote , dziś juz ciut lepiej , łykam wszytskie leki jakie mam na grype w domu w nadzieji za będzie lepiej , no dziś juz jes lepiej ale jeszcze daleko do idealnego samopoczucia ...

Ewam dobrze zrobiłaś , ze oprożniłaś butelke czasem sie człowiekowi nalezy, a domek...
nie uktywam ze z zewnatrz nie wygląda imponująco , środek juz bardziej ok , jakoś byłam pewna ze szukacie czegos na duzo wyzszym standardzie, a ile taki dom koztuje u Was ?


sorki ale nie odpisze kazdej z osobna bo siły nie mam , musze się iść połozyć , pa

piszczie jaka Wasze długie weekendy
pozdrawiam
 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pon 10:22, 09 Sty 2012    Temat postu: Back to top

Cześć
no i po długim weekendzie - mój bardzo fajny ale męczący Very Happy
w czwartek impreza niespodzianka się udała i to bardzo - ojczym bardzo zaskoczony i zadowolony.
Pojedliśmy i popiliśmy i do domu wróciliśmy przed 21 - posiedzieliśmy jeszcze godzinkę z bratem i bratową i poszliśmy spać. Wstaliśmy koło 10 (nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje - mogę spać do takich godzin, ze szok a nawet jak pójdę wcześniej wieczorem to nic nie zmienia). Szybka kanapka dla każdego i do kościoła na dziecięcą msze.a potem do mamy na obiad a po południu przyjechał brat M z żonką i do wczoraj posiedzieli, wiec wiadomo śniadanko i obiadek itp ale oni są bardzo fajni i mało kłopotliwi, wiec spoko. W sobotę zrobiłam pizzę - to znaczy 4 pizze Very Happy wyszły na szczęście bardzo dobre Very Happy a wczoraj kurczaka z rożna zrobiłam ziemniaczki i surówki i tez było super. a wieczory no cóż - siedzieliśmy raz do 1.30 a drugą noc ja poszłam spać o 1.15 a reszta okazało się, ze o 3,30 - szaleńcy.
Wczoraj poszłam spać o 22.30 ale nie mogłam zasnąć i padłam o 23 i dziś średnio mi się wstawało o 6.50 Very Happy niestety teraz długich weekendów za szybko nie będzie, wiec trzeba się przyzwyczaić do 5 dni w tygodniu do wstawania Very Happy
NA piątek zrobiłam sałatkę z makaronu i szynki (w oryginale były paluszki krabowe,ale mój szwagier i szwagierka jedzą tylko klasyki, wiec nie ryzykowałam) - wyszła bardzo dobra, wiec wkleję przepis.
A dziś resztki z wczoraj Very Happy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna -> Ogolna dyskusja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 118, 119, 120 ... 206, 207, 208  Następny
Strona 119 z 208

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach