 |
 |
::Moje Ulubione Przepisy:: Nasze Kulinarne pogadanki
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 9:53, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
Isa w sumie jeśli chodzi o patelnię grillowa to warzywa tak jak na grillu klasycznym - papryka, pieczarki, bakłażan, cukinia itp no a tak to myślę,że właśnie mięsa wszelkiej maści, kaszanka, kiełbaska, ryby - np filet z dorsza albo cały pstrą. Tak dokładnie pomysłów nie mam,ale tak sobie myślę,ze właśnie jak na grillu w ogródku
Jak ja uwielbiam boczniaki ala schabowy - muszę zrobić Ostatnio dzieciom zrobiłam mortadelę a'la schabowy - 1 raz jadły bo mały nie mógł glutenu, dziewczyny też wiecznie coś - ale im smakowało , zjadły wszystko co zrobiłam na zapas
Wczoraj jedliśmy rybę "po chińsku" - jak postała to jeszcze lepsza była
Dziś mamy kotleciki z indyka w sosie myśliwskim (brzmi nieźle, a sos po prostu z zielem, liściem i suszonymi grzybami ) - M z kasza a ja z samymi warzywami.
Ewam jak robisz kruche ciasto to którego mieszadła używasz w kiciusiu? a pierogi to też którym mieszadłem?
Ostatnio zmieniony przez ks dnia Czw 9:59, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 15:42, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
hej kobietki
Ks ,alez ci tych ryb zazdroszcze,u mnie w lidlu jednie moge kupic mrozone,albo aldi albo rewe,a wiadomo jakie to sa ryby...nieraz kupuje ,ale to nie to cvo wlasnie takie jak piszesz.A specjalnie do getyngi po ryby jechac to tez nie zawsze mi sie chce,moj m robi ostatnio zakupy,ja mu tylko pisze na kartce co ma kupic, a takie drobniejsze to robie sama w dransfeldzie.Isa usmaialam sie z tej mleczarni...no i tak bywa.
A apropo tej karmy ,ktora chcesz wyprobowac,to nie wiem czy maszt tam jakis sklep typowy z karma,bo u nas sa specjalne markety dla psow no i mozna brac na probe karmy,pan tez miesza specjalnie dla rasy.My zostajemy narazie przy rojalu,ale po roku chcemy zmienic.Moze popytaj za tymi ,,probkami,, bo faktycznie taka wielka torbe kupisz a maly nie bedzie mial ochoty.
Jak zamawiam dwa wory (18kg) ihihih to mi wrzucaja takie male torebki z roznymi karmami,ostatnio mialam taka dla takich psiakow jak twoj,i popatrz do glowy mi nie przyszlo spisac nazwy...ja swoim psiakom jako smakolyki daje takie.
Olinko trzymaj sie i nie poddawaj chorobie,wpadaj do nas i mozesz narzekac ile chcesz,bedzie ci lzej!!
Kasiu jak Twoja sunia sie czuje??Ja zaraz z moimi ide do weta,Axel jako towarzystwo,ale Axa miala biegunke ostatnio,wogole nie ma apetytu(myslalam ze to cieczka,ale juz jest po cieczce i nadal nie chce jesc)no i dzis w kupie znalazlam robale,a w styczniu byly odrobaczane.
Isa fajnie z tym lasem nie?ßja tez jak z pracy jade to mam taki lasek i codziennie jest bardziej zielony,nawet ostatnio moj m zwrocil na to uwage ,ze ta wiosna taka poiekna pora roku;)
Kolo mojej pracy naprawiaja autostrade i wyobrazcie sobie ze zaczeli w niedziele ,i codziennie sa korki(musimy jakimis zadupüiami jezdzic) bo codziennie na odcinku ok 12 km sa straszne wypadki,to jakies ciezarowki popsute.Wczoraj byl korek bo popsula sie jakas ciezarowka wlasnie ,no i facet jechal tirem za szybko i nie zdazyl wyhamowac i wjechal w ten korek,samochod osobowy zgnieciony na maxsa a facet z tira zginal na miejscu bo wyladowal na drugim tirze ktory wiozl auta,no i to auto przecielo szoferke ..okropne rzeczy.
Isa postaram sie zrobic podplomyka jutro,wczoraj robilam parowki zawijane w ciescie drozdzowym,ostatnio u mnie hit dla chlopakow,jedza na akord...nawet moj maxciek pochlania i ciesze sie bo nie wiem czy wspominalam ze wazy 50kg przy wzroscie 175:(,bierze od kilku dni oprocz kortizonu, azathropine...musi badac krew raz w tygodniu,bo to dziadostwo moze miec straszne skutki uboczne...na jedno pomaga a na drugie szkodzi...ze na to dziadostwo nie ma leku??czasem juz sie rozsypuje i wyje w poduche bo maciek wyglada okropnie...jak anorektyk...mam nadzieje ze po tym dodatkowym leku bedzie troche lepiej,duzo ludzi czuje sie lepiej po nim...ufff no to ja dzis wam ponarzekalam troche
To narazie spadam....
Ostatnio zmieniony przez ewam dnia Czw 15:46, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Ida
Młodsza Czarownica

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południowo-wschodnia Polska Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 17:58, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
Cześć Dziewczyny
Ewam, fajnie że święta spędzisz w Polsce z całą rodzinką, ja też już powoli obmyślam menu na święta, a w tym roku mój m. ma imieniny w Wielką Sobotę ale popołudniu możemy już poświętować trochę
Ewa, staraj się nie dołować chorobą Maćka, w końcu lekarze dobiorą optymalną terapię lekową dla niego i będzie dobrze, głowa do góry, ja wiem że łatwo mi mówić bo nie mam takiego problemu, ale myślę że to kwestia czasu i u Maćka choroba się ustabilizuje, tylko aby dobre leki dobrali. Ja te ż bardzo lubię ryby, a zauważyłam że jakoś mało je jemy i ostatnio też staram się więcej włączać do menu, no i muszę się rozejrzeć czy nie ma w okolicy jakiegoś rybnego, bo centrum handlowym mam spożywczy i są też świeże ryby ale dość drogie
Ks, jak tylko wypróbuję te sałatki i będą mi smakować to oczywiście wkleję, a na najbliższe święta robię ze śledziem i żurawiną i buraczkami(wkleiłam jakiś czas temu) tylko gruszki zastapię jabłkiem, co prawda to święta jajeczne ale na Boże Narodzenie wszystkim bardzo smakowała A Twój pomysł na "rybę po chińsku" rewelacyjne, też muszę wypróbować
Isa, jak samopoczucie, coś lepiej, nabierasz energii
Olinko, szybkiego powrotu do zdrowia, nie przemęczaj się a do pomocy w domu zagoń trochę męża i pociechy
Ja ostatnio często piękę chleb, dzisiaj też właśnie wyciągnęłam 2 z piekarnika, mąkę mieszam pół na pół pszenną z żytnią, dodaję ostręby i jak mam jakieś pestki to daję, a jak nie mam to nie i tak wychodzi smaczniutki Jedynie córa znów mi się rozchorowała, a 2 tyg. temu była chora tym razem to gardło i temp. prawie 38 st. ale dziś po dwóch dniach leków już spadła do 37,2 st. więc na razie obyło się bez antybiotyku, jutro zadzwonię do pediatry i zobaczymy co dalej
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Olina
Młodsza Czarownica

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 19:42, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
Witajcie czarownice
Ks nie masz czego zazdrościć to jest okropne jak się jest głodnym a nie mozna nic przełknąć a ja jestem jeszcze bardzo wrazliwa na zapachy i to jest dopiero katastrofa przy gotowaniu (o ile gotuję) ALEEEE dziś upiekłam rodzince kotlety i nawet zjadłam kawałek to juz sukces A tych świerzych rybek to tez Ci bardzo zazdroszczę,bardzo lubie lubiłam bo nie wiem jak tez na nie bym zareagowała
Isa mówisz jak mój m, idź do szpitala pod kroplówkę i dojdziesz do siebie, ( ja o wiem)tylko to nie takie proste,zrobia mi badania na izbie przyjęć i powiedzą mi znowu że nie kwalifikuję się do przyjęcia tak było w lipcu zeszłego roku a wtedy ledwo co na nogach stałam.... kochana słuzba zdrowia
No i rzuć w moją stronę chociaż jednym małym boczniakiem hmmmm mniam
Ewa cieszę się że znowu bedziesz u nas no i najwazniejsze z cała rodzinką, Cotrizon to paskuctwo ale bez którego przy tych chorobach nie da sie inaczej wiem cos o tym chociaż ja tego nie biorę, ale Maciek młody chłopak da rade a Ty OCZYWIŚCIE też bo musisz być silna
Ida no brawo za chlebek to chyba ja juz jestem ostatnia z tych nie piekacych Jak tam córunia mam nadzieję ,że już lepiej.
Wiesz rodzinka mi pomaga i nie mogę narzekać ale ja nie potrafie siedzieć bezczynnie a szczególnie teraz wiosną w ogrodzie, dziś mnie skutecznie powstrzymali i pewnie dlatego tu dziś mogę pisać
Dzięki dziewczyny za wyrozumiałość i cierpliwość do mojego narzekania
Pozdrawiam cieplutko
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 22:46, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
cześć kochane , dobrze ze jutro piątek
Ida dzieki , ze pytasz ale TAK zdecydowanie mi lepiej , nawet na jutro wzielam dodatkową kursantke bo tak ładnie prosiła a wierzcie mi ze mnie to sie prawie wcale nie zdarza , bo zawsze ( jak ta świnia) twierdze ze jak sie ktos obudził 2 dni przed egzamninem to nie mój problem, także chyba i u mmnie w sercu wiosna nastała
Olinka moze posłuchaj męża , moze jedż na tą izbe przyjęć , odeślą Cie to Cie odeślą a moze akurat nie maja przepełnienia i przyjma , a jesli juz upierasz sie , ze nie to choć sie nie przemęczaj i oszczędzaj
super ze dzis miałas ciut apetytu:)
dziewczyny przeciez między innymi po to mamy siebie nawzajem zeby móc bezkarnie narzekac , więć nie krępujcie się ....jak to bywa dziś Wy jutro ja
Ewam tez sie trzymaj bądz dobrej mysli, moze akurat ten lek Maćkowi będzie pasował i poprawi sie
u nas też mają remontować drogę odcinek A4 więc nie wyobrazam sobie jakie wtedy będa korki na trasie Katowice -Bielsko , a mają zacząć na dniach......
Ida widzę ze tez złapałas bakcyla domowego chlebka,
Ks w tym problem ze u nas warzywa z grilla nie funkcjonują bo nikt nie chce jeść , kaszanki tez nie jem , no ale dzis robiłam mielone na tej patelni i super wyszły, wczoraj wieczorem oglądałam NIgelle i podpatrzyłąm ze robiła tortille na takie patelni z róznym nadzienie w środku, więć jutro jak nie zapomne kupuje tortille , rybke spróbuje zrobić jakiegoś fileta bo w całosci to chyba musiało by to isc do piekarnika dopiec sie , tak samo jak inne miesa typu karczek , bo zanim zmięknie to zaczyna mi sie to palić na tej pateln , więc moze jednak ciut tłuszczu tam dawać , no nic metoda prob i błędów jakoś będę działac
u mnie w świeta tez impreza urodzinowa wujka , 50-tka więć pewnie pojade do babci (bo w jednym domu mieszkaja) na całe święta i chyba sama niewiele będe robić kulinarnie
Ewam u nas w kazdym sklepie zoologicznym jakies karmy są do kupienia na wagę ale nigdy sie tym nie interesowałam , musze zapytac choć mam wrazenie ze to sa te pokroju Chapi tylko w wielkich worach rozsypywane.
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Czw 22:49, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 17:48, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
Czesc babeczki
Isa po pierwsze ,za pamieci...nie kupuj w zadnym sklepie z otwartych workow karmy,tzn takiej na wage ,naczytalam sie o tym kiedys,ze to lezy niewiadomo jak dlugo i tak jak mowisz na worku pisze np royal,a w worku,, chgw ,,co jest...sorry za slowo!!
Ks,wszystkie ciasta te twarde,tzn na pierogi,kruche,drozdzowe robie hakiem,biszkopt i to na babke robilam trzepaczka,narazie malo uzywalam tej lopatki,chyba jak ser mieszalam do sernika.
Ida gratuluje chlebkow...ja narazie tylko ten podplomyk pieke bo najlepiej mi wychodzi...ISA UPIEKLAM I JEST NA BLOGU:)...podziwiam dziewczyny Kasie ,Jole za te chlebki na zakwasie...piekarnie to pikusie przy ich chlebkach!!
A wiesz co chyba jakas paskudna grypa panuje ,bo mojego brata mlodsza corka miala tez kilka dni goraczke ,potem bol gardla i kaszel...po tygodniu starsza jej siostra doastala to samo,ale silniejsze...moj brat musial na pogotowie jechac bo patrycja miala 41 stopni goraczki ,dostala jakis zastrzyk i na drugi dzien bylo juz lepiej.Tak ze usciskaj malutka i niech juz bedzie zdrowa
Olinko ostatnio mama mi opowiadala tez historie nie z tej ziemi na temat pobytu w szpitalu w moim miescie...ja jestem w szoku,ale sie nie wypowiadam,bo same wiecie jak jest.Ale sprobowac mozna,wlasnie niech dadza ci jakas kroplowke i zawsze to cie wzmocni.
Dziewczyny blogowiczki,no i inne tez ...hihiih mam pytanie...wiecie co sie dzieje z durszlakiem??bo u mnie nie pokazuje sie wogole ikonka na stronie i wogole nie moge tam wejsc,jak wpisuje w wyszukiwarke pokazuje mi ,,blad,, nie ma juz tej strony??czy jakis tymczasowy problem maja?
No i moja Axa uroila sobie ciaze...bylam u weta wczoraj:(
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 7:50, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
cześc dziewczymy
mnie rozłożyło zapalenie krtani,ale sama krtań to tylko brak głosu, a mnie osłabiło ogólnie choróbsko - wczoraj przeleżałam popołudnie i nawet się przespałam co u mnie jest oznaka choroby, bo nawet jak nie raz bym chciała się kimnąć w dzień to po prostu nie mogę .wczoraj poszłam na dyżur i dostałam sterydy - jak do dziś nie pomogą to po antybiotyk mam iść.
Ewam ale numer z Axą - taka młoda a chce mamą zostać
Jak Maciek po tym nowym leku? chudy jest strasznie - ale go męczy to choróbsko. Ale i Ty jesteś biedna i Młody - oboje cierpicie. Mocno Cię przytulam.
Ida jak córeczka - obyło się bez antybiotyku? a chleb tez uwielbiam piec ale tez na razie zakwasu nie ruszam, cały czas na drożdżach,ale mam nadzieję,że kiedys będę miała czas i odwage na te chleby na zakwasie
Olina ok to już nie zazdroszczę Ci nawet niechęci do jedzenia - wolę być okrągła i zdrowa
Isa jak dla mnie to mija się z celem podlewanie grillowej patelni olejem - bo tak to można piec na zwykłej patelni - ale tak sobie pomyślałam,że jak marynuję karczek na grilla to do marynaty dodaję odrobinę oliwy - może to starczy?
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kasias
Hexulka

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 16:33, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
Cześć dziewczyny
wczoraj napisałam dłuuugi post i mi wcięło i juz nie miałam sily na powtórkę, piszę więc dzisiaj... z nowymi siłami powiedzmy siłami...
własnie mnie złapała jakaś zaraza jakby półpasiec sama nie wiem... na plecach bolała mnie skóra w jednym miejscu takie dziwne uczucie, po 2 dniach wylazła jakaś wysypka typu liszaj a mój m mówi że to jakiś parch ... ta wysypka nie swędzi tylko boli oprócz tego miałam osłabienie i ból głowy... poczułam się ciężko chora i położyłam wcześniej do łózka... rano wysypka dalej była ale czuję się dobrze i to chyba nie półpasiec ale jakieś ognisko zapalne jest, biore witB i przeciwzapalny diclac, zobaczymy jak soę ta zaraza rozwinie...
Kama już ma zdjęte szwy i czuje się dobrze , tylko że sobie wygryzła wcześniej 2 szwy (chociaż pilnowałam na okrągło!) i ma takie małe ranki, musi więc nadal przez tydzień jeszcze chodzić w piżamce
mam nadzieję że juz nic nie wyliże sobie...
Olinko trzymaj się kochana, współczuję tego samopoczucia... widzisz Ty jeść nie możesz a ja nie mogę przestać tak to jest niesprawiedliwie na tym świecie, całusy dla Ciebie
ks zazdroszczę tych ryb, u mnie nie ma nigdzie w pobliżu sklepu ze świeżymi rybami... tylko w marketach, ale rzadko jeżdżę więc jemy ich niewiele a szkoda...
ewam , masz teraz z Axa wiem bo Kama po każdej cieczce miała urojone ciąże...masakra nie wpuszczała Norki do pokoju a nawet atakowała ja bo tak pilnowała swojego legowiska z 'dziećmi'... żal mi psinki bo to bardzo dla niej męczące, wiesz że wtedy nie można się nad nią rozczulać tylko twardą i zdecydowaną być? tak mi lekarz mówił żeby nawet czasem ocgrzaniać wtedy szybciej minie...
podpłomyk slicznie wygląda, to taki wstęp do chleba, dodaj na drugi raz jakieś ziarenka, słonecznik, dynię i zobaczysz jaki pyszny chlebek Ci wyjdzie
współczuję kłopotów z Maćkiem, co to za wstrętne choróbska teraz są... ja tez jak pomyslę o takich przypadkach to mi słabo... jak poszedl na ten nowy lek? czy lepiej chociaż jest?
Ida gratuluję pieczenia chleba jak ja się cieszę jak ktos mimówi że chleb zaczyna piec jakąś mam manię na tym punkcie... ale tak na serio to powiem Wam że u mnie chleby sa pod psem
jak córcia? chyba już zdrowieje mam nadzieję... teraz taki okres jakichś grypowatych
ks to współczuję choroby, widze że wszystkich nas coś łapie... zdrowiej szybko
Kochane zmykam robić tort dla moich starszych bliżniąt jutro mają urodziny
Całusy dla Was, nie chorujcie kochane bo wiosna taka piekna że aż szkoda w domu siedzieć jak na dworze tak zielono i kwitnąco
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 23:57, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
cześć kochana wpadam na chwile tylko po to zeby sie przywitac i oznjamic mało przyjemną rzecz ,!!
miałam w mieszkaniu pożar ( nawet lokalny poratal internetowy o tym pisałą , [link widoczny dla zalogowanych]
jeden pokój jest doszczęstnie zniszczony , przedpokój zakopcony , zwarce instalacji w sterowniu w akwarium , nie było nas w domu , poszło sie paść całe akwarium , sprząty , meble , długo by pisac , 2 dzień nic tylko usówamy skótki , sprzątamy, mam nadzieje ze do konca tyg uda nam sie pomalaować KOSZMAR!!
dobrze ze psu nic sie njie stało siedział głęboko schpwyny za fotelami , wyszedł dopiero jak mnie zobaczył , kochana zwierzyna 
oczywiście sąsiedzi tez zalani bo jak pizło 250 l wody z akwarium , pomijam ze straż pozarna wyważało drzwi więc jzu mamy nowe drzwi bo to był priorytet
dobrze ze tylku zyczliwych w koło , kazdy jakąś pomoc oferował , fajne uczucie ze na sąsoiadów mozna liczyć
Ewam jak aksa ? to chyba sraszne przezycie , a mozna było do tego nie dopuścić , rozumiem ze tera idzie bezwzględnie pod nóż? , a jak Ax tez bedzie kastrowany?
mo i najwazniejsze napisz jak Maciej po tych nowych lekach
poZdrawiam , mam nadzieje odkopać sie szybko i wrócic do normalnośći
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Śro 0:13, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kasias
Hexulka

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 7:15, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
Isa kochana, przeżyliście koszmar współczuje bardzo! jak dobrze że macie fajnych sąsiadów, to rzeczywiście wspaniałe uczucie jak w takich momentach mamy wsparcie, i dobrze że psinie nic się nie stało... tez musiał przeżyc horror... ani uciec ani nic zrobić nie mógł... dobrze że tak się skończyło, trzymajcie się kochani
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 11:49, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
Hej dziewczyny
Isa ale przeżyliście horror - nie chciałabym być w Waszej skórze, dobrze,że akwarium samo ugasiło pożar bo byłoby dużo więcej szkód - dobrze,że jesteście cali i zdrowi i Wy i Irek. Isa jakbym mogła Ci jakoś pomóc to pisz- miałaś ubezpieczenie? Potrzebujesz kasę albo cokolwiek - pisz.
Kasia wiadomo,że psina zawsze sobie jakiś dostęp do rany znajdzie - oby jak najszybciej się goiło.
Kasia ja się na ryby z marketu mocno nacięłam - kupiłam mrożonego mintaja i po zrobieniu z nich jakiejś potrawy w smaku wyczułam pleśń - pamiętam,że po kolei wyrzucałam do śmieci keczup,ze się zepsuł, że musztarda, że sos czosnkowy i dopiero jak już wszystko wyrzuciłam i zjadłam samą rybę to się okazało,że to sama ryba jest zepsuta i od tego czasu ryby z tesco omijam szerokim łukiem,ale na szczęście mam ten rybny pod domem.
Dziś na obiad mam pyszną zupę gulaszową - wczoraj miałam leczo ze słoika które robiłam na zimę, i okazało się,że bardzo ostre wyszło, więc dolałam wody, dołożyłam wołowiny trochę i kurczaka i przecier pomidorowy i wyszła pyszna zupka
Ostatnio zmieniony przez ks dnia Śro 13:12, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
holendrzyca
Młodsza Czarownica

Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: holandia berghem Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 15:17, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
czesc dziewczeta
wiem wiem dlugo mnie nie bylo i jeszcze nie czytalam postow , nawet nie wiem co sie u was dzieje i z gory przepraszam postaram sie to nadrobic. nie pisalam bo troche u mnie sie pokickalo. a nie dlatego, ze zniknelam jak kieds.
moja laura bedzie miala kolejna operacje. dowiedzielismy sie o tym w lutym. miala juz dwie a teraz trzecia. szlag by trafil te wszystkie chorobska . nie wiem jak to jest ze czesto zli ludzie zyja sobie jak paczki w masle i nic im nie jest. a malutkie dziecko ktore sie rodzi ma juz od samego poczatku problem. laura urodzila sie z roszczepem podniebienia kiedy 2 lata temu lekarzew nijmegen wykonali operacje powiedzieli ze wszystko juz jest git i na tym koniec tylko logopeda. a teraz pojechalism na poczatku lutego do szpitala na kontrole .... a tu zong! lekarz z usmieche na twarzy powiadamia nas o kolejnej operacji. wmurowalo nas. jak to????
no i sie zaczeło...
to niby nie jest skomplikowany zabieg ale przygotowan masa. nna dzien dzisiejszy zajmuje sie laura 6 lekarzy:
logopeda
chirurg plastyczny
stomatolog
lekarz szczekowy
laryngolog
i na koniec anasteziolog
a najbardziej denerwuje mnie to ze czekamy juz tak dlugo i nie wiemy kiedy ta operacja bedzie. jezdzimy do tego szpitala a to na chirurgie a to na laryngologie. w zeszly wtorek bylismy na spotkaniu z chirurgiem plastycznym i czekamy do 17 maja na anastezjologa. to juz chyba bedzie ostatnie spotkanie przed operacja.
moze przesadzam i za bardzo sie dnerwuje ale przechodzilam juz przez to dwa ray. boje sie znowu tych wszystkich rurek monitorow i narkozy. czy wszystko bedzie ok . nie ma dnia zebym nie myslala. w srodku sie we mnie gotuje a n zewnatrz musze pokazywac laurze ze wszystko jest super i to dla niej jest najleprze wyjscie. ledwo doszlam do siebie z moja psychika - dwa lata sie leczylam prawie, i kiedy wszystko zaczelo sie ukladac na nowo stres. ewam ty wiesz o co chodzi... no dobra dosyc uzalania sie nad soba. prosze abyscie nie skazywaly mnie za to ze mnie nie ma. na razie jakos nie jestem w stanie siedziec przed kompem . nawtbloga zawiesilam. trzymajcie sie kochane i pomimo ze nie pisze jestem myslami z wami
kass... dziekuje kochana za mile slowa na blogu. nawet nie wiesz jakie to dla mnie wazne.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Ida
Młodsza Czarownica

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południowo-wschodnia Polska Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 15:46, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
Witajcie
Isa, strasznie współczuję tego co przeszliście, właśnie pożar to jest to czego obawiam się najbardziej bo zalanie to przy nim pestka, a druga rzecz to ten ulatniający się czad z piecyka gazowego, bo ja właśnie mam piecyk do ogrzewania wody, staram się aby była dobra wentylacja, ale tyle się słyszy o zatruciach od piecyków Najważniejsze, że Wam i Irkowi nic się nie stało
Holendrzyco, trzymaj się mocno, dziewczyno, ja Cię dobrze rozumiem, że operacja niby prosta, teoretycznie żadnego ryzyka, ale wiem, że właśnie ta narkoza i cała reszta bardzo Cię stresuje i że martwisz się, trzeba mieć nadzieję, że ta operacja będzie faktycznie ostatnia i bądź, kochana dobrej myśli, na pewno wszystko pójdzie dobrze
Ks, ja tez czuję jakby jakaś infekcja atakowała mi gardło, psikam sobie Tantum Verde, ssię Hallsy i niedawno pochłonęłam 2 kanapki z czosnkiem mam nadzieję, że uda mi się uniknąć infekcji. Natomiast mojej małej poszło na oskrzela i niestety dostała antybiotyk, a poza tym musiałam kupić inhalator i robimy 2 razy dziennie inhalacje solą fizjologiczną i jakimś preparatem na receptę mieliśmy w ten weekend jechać do siostry, ale przełożymy ten wyjazd na weekend po świętach Ks, ja na razie wypróbowałam 1 sałatkę z tych co sobie podrukowałam, nawet smaczna wyszła więc w wolnej chwili wklepie, a resztę w późniejszym terminie
Kasias, a może pójdź do lekarza, niech obejrzy te zmiany na skórze, ja miałam półpaśca 14 lat temu i był on w bardzo łagodnej postaci, gdyby nie podszept intuicji to bym nie poszła do lekarza i chodziła z nim dłużej, ja miałam dosłownie kilka krostek na dole pleców ale jednak to był on
Kasias, ja jestem z siebie dumna z tego pieczenia chleba, na razie piekę tylko na drożdżach, ale po kilku wypiekach doszłam już w jakich proporcjach mieszać mąki aby nam ten chlebek smakował
Ewam, tak mi szkoda Axy z tą urojoną ciążą biedulka chyba sporo młodych suczek przechodzi taki okres. Wiesz, ja na durszlaka dawno nie wchodziłam, ale przy najbliższej okazji zobaczę
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 18:00, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
Isa Boze kochany...wspolczuje Ci strasznie...tak jak napisaly dziewczyny na szczescie w nieszczesciu ze Wam nic sie nie stalo no i psiunia cala ,tylko przestraszone napewno...kiedys mialam zwarcie w kuchni,ale o tym pisalam i szczescie ze bylam w domu,bo tak nie wiem co by bylo...na szczescie tez ze to bylo akwarium i wogole ze masz super sasiadow.
Kasias,ciesze sie ze sunia juz zdrowa...mnie to czeka w czerwcu.Juz sobie urlop zarezerwowalam.
Wspoczuje Ci choroby,wiem jakie to cholerstwo...a mezulo ma niezly dowcip..hihiih jakbym swojego slyszala
Chlebek jest naprawqde smaczny...mam sporo nasionek,musze powoli zaczac dzialac.
Ostatnio anucha narobila mi smaka na buleczki z cebulka i chyba je zrobie.
Holendrzyco,no wspolczuje Ci bardzo,ale tak jak wpisalam ci na blogu,corcia napewno bedzie pod najlepsza opieka,trzymaj sie bidulko i dasz rare,wiem co mowie.
Ks ty tez sie trzymaj,z krtania nie ma zartow,ostatnio moja bratowa 2 tygodnie nie mowila...moj brat sie smial ze jak ma teraz dobrzE;ZE JAK ZONKA COS CHCE TO PODCHODZI DO NIEGO I SZEPCZE MU DO USZKA:::(axel capsloka mi nacisnal)
Maciej czuje sie dobrze po tych lekach,choc dzis znowu zwracal,tylko nie wiem dlaczego??meczy mnie zeby do szkoly nie isc jutro ,bo maja jakis ,,dzien przyszlosci,, i zapomnial mi powiedziec,a trzeba bylo wczesniej zalatwic jakies miejsce pracy,no a jemu sie nie chcialo i stwierdzil ze pujdzie do szkoly bo tak bedzie lepiej,bo nie bedzie i tak lekcji ,a ja sie nie zgodzilam zeby zostal ,ze ma isc do szkolyno i wymiotowal...chyba bez psychologa tez mi sie nie obejdzie.
axa juz lepiej,choc z axelem sie zra ,,jak dwa psy,, cycuszki ma juz prawie normalne,wiec moze to bylo chwilowe...
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 1:31, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
 |
|
DZIĘKUJĘ DZIECZYNY ZA WSPARCIE , w takich chwilkach człowiek wie ` ile dla drugiego zmacz, sądziedzie , spisali sie na medal ,nawet ok 23 ktos zastukał czy jakiejs kanapki , hebaty nie trzea , cudowni ludzie
Wam tez bardzo dziekuje za ciepłe słową i chęc niesieniepomocy
chyba mamy juz najgorsse opanowane , do maowania jeste jeden pokój i prezsdpokój , reszta jakoa sie uchowała , o tez by sie nie nie stało jak by było odnowiona ale nie tym razem , koszty za duze
kochana ten nasz Ireeczek tak to dzielnie zniósł , dzis rano nawet ze mna ochoczo do auto wsiadal a wcześniej mieł z tym kłopty
szkoda mi bo mam takie dwi komody i własnie stały pomiędzy akawarium i cało bolki aja zjarane moze uda sie dokupic boki i wierzchi////
wczoraj o 15 była akcja drzwi , bo strazascy wywalili w drobny mak i na mega szybko jakiea drzwi ale uda ło się!!!! i co więćej ładne s !!
mój pokręconcy mąż juz sie ciedzy ze teraz sibie kupi nowy wypassiosny telewizor na ściane ,,no jeden tv poszedł w cholere a drugi tez jest na ptzekręceniu:)
no i nagorsze panele , no juz po pojednyczach sztukacxh wiada ze zaczyna je odbjać na dobvrą sprawę nalezało by je zerwac i kłas od nowe , no ale na to poczekamy co ubezoieczyciel powie , jak nie wyrazi zgody to natazie tak zostanie siłą wyższąż, bede sie starac o max ile mpge ddostać z tego odszzkodowania czyli ow su,mi 10000., w sumie kazdy tys mnie zadowoli bo oznacza ze nie idzie to z monej kiedzeni
TAK TAK ., MIESZKANIE MIELIŚMY UBIEZPIECZONE , JUTRO JADĄ ZGŁOSIĆ SZKODE I ZOBACZYNY , bo same wiecie jak to wyglądaz tymi unezpieczzecielami
pfrzepraszam , ze reszcie nie odpowiedziałam , odpowiem jak sie wyroboę , trzymajcie sie kochana , pa , dziękuję z wspaecie
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |